Polska"Dokumenty CIA osłabiają linię obrony gen. Jaruzelskiego"

"Dokumenty CIA osłabiają linię obrony gen. Jaruzelskiego"

Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski ocenia, że odtajnione przez CIA raporty płk. Kuklińskiego osłabiają główną tezę obrony gen. Wojciecha Jaruzelskiego, że wprowadzając stan wojenny chciał uchronić Polskę przez interwencją sowiecką.

12.12.2008 | aktual.: 12.12.2008 16:40

Stefan Niesiołowski zastrzegł, że sprawę dokumentów ujawnionych przez CIA zna jedynie z doniesień medialnych. - Są sygnały, że generał nie tyle bronił Polskę przed interwencją sowiecką, co raczej sam brał pod uwagę taką interwencję jako wsparcie, gdyby stan wojenny się nie udał - powiedział wicemarszałek Sejmu.

Niesiołowski powiedział, że od pewnego czasu przeważa pogląd, że wprowadzenie stanu wojennego było raczej w kierunku zachowania władzy przez komunistów. - Ale ciągle jeszcze nie jest to rozstrzygnięte - po doświadczeniach węgierskich, czy czechosłowackich trudno odpowiedzieć jednoznacznie. Natomiast dokumenty rzeczywiście nie są korzystne dla gen. Jaruzelskiego - dodał wicemarszałek.

Odnosząc się do wypowiedzi wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego, że Wojsko Polskie robi za mało, żeby upamiętnić to, co zrobił płk Kukliński, Niesiołowski powiedział, że nie bardzo wie, co właściwie można dzisiaj jeszcze zrobić. Podkreślił, że płk Kukliński "nie jest osobą powszechnie akceptowaną".

- Na pewno kierował się szlachetnymi pobudkami, czyli antykomunizmem. Nie wiem, czy brał pieniądze, czy nie, ale to jest drugorzędne. Na pewno nie robił tego dla pieniędzy, bo to było ogromne ryzyko. Trzeba zachować pewną powściągliwość, ale nie neguję tego, że jest to człowiek, który na pewno narażał się dla Polski, walczył z komunizmem i zasługuje na szacunek - powiedział Niesiołowski.

CIA odtajniła w czwartek ponad tysiąc stron dokumentów z raportami o przygotowaniach do stanu wojennego w Polsce, przekazywanymi do USA przez pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - oficera Ludowego Wojska Polskiego, który współpracował z wywiadem amerykańskim.

Proces przeciwko autorom stanu wojennego toczy się od 12 września tego roku przed warszawskim sądem okręgowym. Następną rozprawę zaplanowano na 7 stycznia.

Główni oskarżeni to: b. szef PZPR, premier i szef MON gen. Wojciech Jaruzelski, b. szef MSW gen. Czesław Kiszczak, b. wiceszef MON gen. Tadeusz Tuczapski, b. I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania, b. szef MON gen. Florian Siwicki. Jaruzelski, Tuczapski i Kania przed sądem powiedzieli, że nie popełnili przestępstwa, bo działali w stanie wyższej konieczności wobec groźby sowieckiej interwencji.

Według IPN w grudniu 1981 r. nie było groźby takiej interwencji, a państwa Układu Warszawskiego uznały, że sprawa leży w wyłącznej gestii władz PRL.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)