Dojdzie do spotkania prezydenta z premierem
Spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z premierem Donaldem Tuskiem odbędzie się w czwartek o godz. 12 - podają nieoficjalnie media.
Spotkanie Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem ma dotyczyć kwestii ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.
26.03.2008 | aktual.: 26.03.2008 18:15
Sygnały płynące z Pałacu Prezydenckiego i z klubu PiS wskazują, że stanowisko ewoluuje pozytywnie i mam nadzieję, że będzie ewoluowało dalej do dobrego finału - powiedział premier Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z szefem rządu Holandii Janem Peterem Balkenende.
Balkenende wyraził nadzieję, że Polska - i inne kraje UE - szybko ratyfikują Traktat, bo - mówił - leży to w interesie Polski, Holandii i całej Unii Europejskiej. Podkreślił, że nie jest jego rolą mieszać się w polską debatę wokół ratyfikacji Traktatu. Powiedział natomiast, że aby Polska ratyfikowała Traktat rząd i opozycja potrzebują siebie nawzajem.
Szef rządu Holandii przyznał, że ma w miarę świeże wspomnienia z odrzucenia przez Holandię w referendum Traktatu Konstytucyjnego UE, ale - podkreślił - od tego czasu bardzo wiele się zmieniło. Dodał, że Traktat Lizboński jest owocem wielomiesięcznych dyskusji._ Wszyscy jesteśmy zadowoleni z rezultatu, pozostaje tylko kwestia ratyfikacji, mam nadzieję, że odbędzie się ona szybko_ - podkreślił Balkenende.
Prezydent z premierem w czwartek mają rozmawiać o kształcie ustawy upoważniającej głowę państwa do ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
Sekretarz klubu PiS Krzysztof Tchórzewski zapowiedział, że PiS będzie przeciwne ustawie zezwalającej na ratyfikację Traktatu z Lizbony, która nie wprowadzi żadnego zabezpieczenia gwarantującego trwałość zapisów dotyczących kompromisu z Joaniny. Tchórzewski przypomniał, że zapis ten gwarantuje po 2017 roku możliwość zablokowania decyzji Unii Europejskiej przez Polskę i na przykład Hiszpanię, czyli przez 19 proc. mieszkańców UE.
Zdaniem sekretarza, jeśli nie zostanie to zabezpieczone w ustawie ratyfikacyjnej, rezygnacja z tego zapisu będzie w rękach każdego premiera, bez jakichkolwiek konsultacji prawnych, bez jakichkolwiek konsultacji ze społeczeństwem, czy organami państwa.
Jeżeli nie będzie drogi na poszukanie sposobu zabezpieczenia by premier musiał skonsultować się z prezydentem, Sejmem i Senatem, to nie poprzemy tej ustawy - dodał poseł. Jednak - jego zdaniem - nie przesądza to, że Traktat będzie ratyfikowany w referendum.
PiS domaga się, by w ustawie upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu z Lizbony znalazł się zapis o konieczności uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego, dotyczących kompromisu z Joaniny (chodzi o sposób podejmowania decyzji w UE) i protokołu brytyjskiego ograniczającego stosowanie Karty Praw Podstawowych. Taki zapis znajduje się w prezydenckim projekcie ustawy ratyfikacyjnej, skierowanej w ubiegłym tygodniu do Sejmu.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski poinformował w środę, że opinie konstytucjonalistów jakimi dysponuje Platforma Obywatelska wskazują jednoznacznie, że prezydencki projekt ustawy w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego jest niezgodny z konstytucją.
Według Chlebowskiego, Sejm powinien w miarę szybko dokończyć prace nad ustawą ratyfikacyjną w wersji rządowej. Jedynym polem kompromisu nazwał szef klubu PO projekt uchwały sejmowej, który uwzględniałby postulaty Prawa i Sprawiedliwości. W ocenie posła, wątpliwości, które zgłaszali kilka dni temu politycy Platformy potwierdzają opinie naprawdę wybitnych ekspertów. Z informacji przekazanych przez PO wynika, że m.in. dr Wojciech Orłowski, prof. dr hab. Kazimierz Działocha, dr Ryszard Balicki, prof. dr hab. Maria Kruk Jarosz ocenili, że projekt prezydencki jest niezgodny z konstytucją.
Wydaje się, że po tych opiniach sprawa została przesądzona - moim zdaniem - jednoznacznie. Kształt ustawy ratyfikacyjnej musi być tylko i wyłącznie w wersji przygotowanej przez rząd premiera Donalda Tuska- zaznaczył poseł.
Jedynym polem kompromisu nazwał Chlebowski projekt uchwały sejmowej, który uwzględniałby postulaty PiS. Trzeba przestać grać ustawą o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego - podkreślił. Poseł wierzy, że uda się w parlamencie znaleźć taką większość, która wyrazi zgodę na ratyfikację Traktatu w wersji rządowej.
Pytany, co się stanie, jeżeli tej większości nie uda się znaleźć i czy będzie referendum odparł, że to wariant, który bardzo poważnie PO rozpatruje.
Chlebowski na pytanie o wtorkową propozycję szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego dotyczącą przeniesienia "mechanizmów zabezpieczających" z ustawy ratyfikacyjnej do zwykłej powiedział, że politycy PiS od kilku dni mówią o jakiejś ustawie, która gdzieś krąży, a nikt jej nie widział.
Gosiewski zadeklarował we wtorek, że choć według PiS najlepszym rozwiązaniem w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony byłoby umieszczenie "mechanizmów zabezpieczających" w ustawie ratyfikacyjnej, to można je zapisać w odrębnym projekcie ustawy.
Tymczasem zdaniem szefa klubu LiD Wojciecha Olejniczaka, należy jak najszybciej przegłosować pierwotną wersję ustawy zezwalającej na ratyfikację Traktatu z Lizbony.
Należy zakończyć spektakl, przestać na ten temat prowadzić podchody. Jednoznaczne domagamy się, aby jak najszybciej została przegłosowana ustawa w wersji pierwotnej - prosta, czytelna, która ratyfikuje Traktat Lizboński - mówił Olejniczak.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że głosowanie nad projektem ustawy upoważniającej prezydenta do ratyfikacji Traktatu z Lizbony odbędzie się raczej na następnym posiedzeniu Sejmu planowanym od 9 do 11 kwietnia.
Zdaniem Komorowskiego, Polska traci szansę na szybką ratyfikację, która mogła być - w jego ocenie - sygnałem zgody i współpracy, naszego powrotu do głównego nurtu integracji europejskiej. Najważniejsze jest to, żeby proces się dokonał, mniej ważne czy będzie to na początku, w środku czy na końcu stawki - podkreślił marszałek.
W czwartek, a nie jak wcześniej planowano w środę, odbędzie się wspólne posiedzenie sejmowych komisji - spraw zagranicznych oraz ds. UE dotyczące dwóch projektów ustawy o ratyfikacji Traktatu z Lizbony: rządowego wraz z poprawką PiS oraz prezydenckiego.