Dodatkowa kontrola pasażerów na polskich lotniskach
Na polskich lotniskach obowiązują od dziś dodatkowe środki bezpieczeństwa. Pasażerowie odlatujący do Stanów Zjednoczonych muszą liczyć się ze wzmożonymi kontrolami. To efekt nieudanego piątkowego zamachem na samolot amerykańskich linii Northwest Airlines z Amsterdamu do Detroit.
Rzecznik Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina na warszawskim Okęciu Kamil Wnuk powiedział, że dodatkowa kontrola odbywa się przed samym wejściem na pokład samolotu. Pasażerowie będą sprawdzani przez urządzenia, które mają wykrywać nawet śladowe ilości substancji zabronionych, w tym materiałów pirotechnicznych. Jeśli odmówią takiej kontroli, zostaną przeszukani ręcznie.
Kamil Wnuk apeluje do pasażerów, którzy odlatują do Stanów Zjednoczonych, o wcześniejsze przybycie na lotnisko, gdyż dodatkowe kontrole mogą spowodować wydłużenie odprawy. Jednak dzięki nowoczesnemu sprzętowi kontrola przebiega szybciej, niż gdyby prowadzono ją manualnie.
Rzecznik Okęcia zapewnia, że środki bezpieczeństwa na naszych lotniskach są wystarczające. Podkreśla, że polskie służby są cały czas czujne i dodaje, że warszawskie lotnisko może być nawet bezpieczniejsze niż inne lotniska na świecie.
Pasażerowie nie przejmują się zwiększeniem uciążliwości kontroli na lotnisku. Większość rozumie, że aby było w samolocie bezpiecznie na lotnisku musi być dokładna kontrola.
Do przeprowadzenia zamachu na pokładzie Northwest Airlines przyznała się Al-Kaida. Organizacja wykorzystała do tego celu 23-letniego Nigeryjczyka. Mężczyzna próbował na pokładzie odpalić ładunek wybuchowy. W porę jednak został powstrzymany przez jednego z pasażerów.