Dochodowe nieruchomości nie do zwrotu
"W Polsce trudno jest odzyskać zajętą przez Skarb Państwa nieruchomość, dlatego tak wiele spraw znajduje swój finał przed sądami międzynarodowymi. Przeszkodą jest nie tylko brak pieniędzy w państwowej kasie, ale również świadoma polityka miejskich urzędników, którzy nie chcą oddać majątków byłym właścicielom, gdyż miasta świetnie na nich zarabiają. Prawnicy, którzy walczą o zwrot nieruchomości, często bywają bezsilni" - pisze "Gazeta Prawna".
16.08.2004 | aktual.: 16.08.2004 06:23
"Właściciel kamienicy przy ulicy Wilczej w Warszawie, zajętej przez Skarb Państwa na mocy dekretu z 1947 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich, od ponad 50 lat walczy z władzami miasta o jej zwrot. Bezskutecznie. Miejscy urzędnicy pozostają niewzruszeni, wynajmując kamienicę za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, mimo że sprawa jest ciągle w toku. Takich kamienic w Warszawie i innych miastach kraju jest bardzo dużo" - podaje dziennik. "Prawnicy, którzy walczą o ich zwrot, nagminnie stykają się z arogancją urzędników i lekceważeniem procedur administracyjnych w celu opóźnienia podjęcia decyzji" - informuje gazeta.
"Zdarza się również, że gminy zbywają takie nieruchomości osobom trzecim w trakcie toczącego się postępowania lub z pominięciem przysługującego poprzednim właścicielom lub ich spadkobiercom prawa pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości. Takie uprawnienie przysługuje m.in. osobom, które nie złożyły wniosku w trybie dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy lub wniosek taki złożyły po terminie" - pisze "Gazeta Prawna". (PAP)
