Szokujący apel do królowej Elżbiety II w sprawie Meghan i Harry'ego
Donald Trump, były prezydent USA w kontrowersyjnym wywiadzie, udzielonym na użytek telewizyjnego programu znanego brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana, uderza w Meghan Markle i księcia Harry’ego. Radzi Elżbiecie II, by odebrała rodzinie wnuka królewskie zaszczyty.
25.04.2022 | aktual.: 25.04.2022 11:34
Wywiad z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych widzowie w Wielkiej Brytanii w telewizji zobaczą w poniedziałek wieczorem w nowym cyklu TalkTV, "Piers Morgan Uncensored". Ale już teraz głośno o nim w sieci, między innymi za sprawą zapowiedzi, zamieszczanej przez samego autora. Morgan zdradza szczegóły tej przedziwnej pogawędki, którą określa jako "wybuchową". I tak też jest, bo Trump, pytany o wiele spraw, nie zawodzi rozmówcy - zawsze ma jakieś szokujące stwierdzenia i teorie.
Tak jest też wtedy, gdy Morgan zagaduje o sprawy brytyjskiej rodziny królewskiej. Trump reaguje mizoginicznym atakiem na Meghan Markle. Twierdzi, że książę Harry jest przez nią gnębiony i "wodzony za nos". Trump posunął się nawet dalej i zaryzykował stwierdzenie, że mężczyzna "jest bity". I przepowiada, że żona zostawi go szybko, "kiedy uzna, że bardziej lubi innego faceta".
Podczas wywiadu były prezydent wyznał, że "nie jest fanem" Meghan, księżnej Sussex. Pogardliwie wypowiadał się o Harrym i zapowiadał rychły rozwód pary słowami "to się skończy, a skończy się źle".
"Chcę wiedzieć, co się stanie, gdy Harry zdecyduje, że ma już dość bycia rządzonym" - cytuje fragmenty wywiadu poniedziałkowy "The Sun". Zresztą to nie jest jedyna brytyjska gazeta, która temperaturę wokół tej rozmowy - wywiad omawia większość codziennych tytułów.
"Dobre rady" dla królowej Elżbiety II
Szokujące jest stwierdzenie Trumpa, że na miejscu królowej za "odwrócenie się plecami do Pałacu Buckingham" zabrałby wszystkie przywileje księciu i księżnej Sussex. Trump odnosi się do wywiadu, udzielonego przez parę w zeszłym roku Oprah Winfrey. Małżonkowie szczegółowo opisali swoje osobiste zmagania z rodziną królewską, opowiedzieli o dusznej atmosferze pałacu i przyczyny swojej przeprowadzki do Kalifornii. Komentarze po tym wywiadzie kosztowały Morgana pracę - został zwolniony z talk show "Good Morning Britain", gdy poddał w wątpliwość twierdzenia pary.
Donald Trump lubi zajmować się sprawami królewskiej rodziny od bardzo dawna. Gdy został lokatorem Białego Domu, spotkał królową. Po tym spotkaniu, do którego doszło w 2018 roku, skomentował, że oboje z Elżbieta II "świetnie się bawili" - królowa miała "polubić jego, a on ją.
To, że doszło do tego rozmowy ówczesnego lidera USA i głowy królewskiej rodziny brytyjskiej, graniczyło z cudem. Poprzedziła ją fala protestów. Wiele osób pamiętało, jak wulgarnie i niedyplomatycznie wypowiedział się Trump w 1997 roku o nieżyjącej już wówczas księżnej Dianie. Podczas wywiadu z Howardem Sternem biznesman i milioner miał chwalić się, że mógł spać z Dianą Spencer, gdyby tylko chciał, ale wcześniej księżniczka musiałaby "przejść test na HIV".
Barbara Kwiatkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski