Do wyborów 5 dni. Kandydaci składają nowe obietnice
Zachowanie neutralności przez Grzegorza Napieralskiego w sprawie poparcia jednego z kandydatów, spór o sprawy rolnictwa oraz kwestia Białorusi zdominowały przedwyborczy wtorek. Bronisław Komorowski złożył nową obietnicę - przywrócenia 50% ulgi dla studentów na transport zbiorowy, a Jarosław Kaczyński opowiedział się za zorganizowaniem Olimpiady w Polsce w kolejnej dekadzie. Do wyborów prezydenckich pozostało 5 dni.
Grzegorz Napieralski po zakończeniu posiedzenia zarządu SLD uzasadniając, dlaczego nie poprze kandydata PiS lub PO, przypomniał, że jednym z haseł jego kampanii wyborczej był demontaż systemu IV RP. Dodał, że "Jarosław Kaczyński przedstawiał ustawy, które ją tworzyły, a Bronisław Komorowski ochoczo za nimi głosował".
Wcześniej sztaby wyborcze i kandydaci spierali się o rolnictwo. Dziś zarówno Bronisław Komorowski, jak i Jarosław Kaczyński spotkali się z przedstawicielami Kółek Rolniczych.
Bronisław Komorowski w rozmowie z przedstawicielami Kółek Rolniczych odwołał się po raz kolejny do cytowanej przez siebie depeszy PAP sprzed czterech lat, w której jego zdaniem Jarosław Kaczyński sugerował likwidację dopłat bezpośrednich kosztem tworzenia euroarmii. Bronisław Komorowski zapowiedział, że jeśli wygra wybory, to powoła forum środowisk wiejskich przy prezydencie Polski. Jest on zdania, że po 2013 roku w całej Unii Europejskiej powinien obowiązywać jednolity system dopłat bezpośrednich w rolnictwie.
Komorowskiego skrytykował Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS, którzy zarzucili mu, że nie zna się na prawie wspólnotowym i nie wie, że po 2013 roku nierówności w dopłatach zostaną utrzymane.
Kandydat PiS powiedział, że Polska powinna się domagać takich samych dopłat, jak inne kraje unijne, które w podobnym stopniu opierają się na rolnictwie - na przykład Niemcy i Francja.
Prezes PiS dodał, że jego ugrupowanie ma konkretny plan dla rolnictwa, mający na celu zrównanie szans miasta i wsi. Ten plan obejmuje lata 2010-2020 i przewiduje inwestycje do biliona złotych. Jarosław Kaczyński powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość stawia na rozwój wsi z wielu powodów - także ze względu na to, że jest zwolennikiem idei spójności narodu.
O planie, ale dla całej Polski Kaczyński mówił we Wrocławiu. Powiedział, że Polska, aby odnieść sukces, potrzebuje wielkiego planu. Jak zapewnił na wiecu wyborczym we Wrocławiu, on taki plan ma i trzeba woli politycznej, aby go zrealizować.
Kaczyński uzyskał również dziś deklarację poparcia od Towarzystwa Olimpijczyków Polskich. Sam zadeklarował wsparcie postulatów sportowców. Kandydat PiS na prezydenta spotkał się ze starymi mistrzami w jednej z warszawskich restauracji. Podczas półtoragodzinnej rozmowy, w której uczestniczyli między innymi Ryszard Parulski, Tadeusz Mytnik, Jan Szczepański, Jan Tomaszewski i Władysław Kozakiewicz, wspominano sukcesy polskich sportowców.
Dziś również sztab Jarosława Kaczyńskiego zarzucił Bronisławowi Komorowskiemu chwiejną politykę wobec Białorusi. Przypomniał też o niekorzystnej zdaniem PiS umowie gazowej z Rosją. Z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił, że pomysł Jarosława Kaczyńskiego dotyczący rozmów z Moskwą o sytuacji Białorusi jest "anachroniczny"
Radosław Sikorski podkreślił, że stanowisko prezesa PiS jest trudne do zaakceptowania. Według niego przez słowa Kaczyńskiego przebija chęć "pseudomocarstwowości". Radosław Sikorski mówił też, że ze słowami kandydata PiS na prezydenta nie zgadzają się sami Białorusini. Z kolei sztab Jarosława Kaczyńskiego przypomniał wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, w których proponowali rozmowy z Rosją na temat sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi - między innymi Bogdana Klicha, szefa MON.
W trakcie pobytu w Sosnowcu Bronisław Komorowski obiecał w imieniu rządzących przywrócenie w ciągu 500 dni 50-procentowej ulgi na transport dla studentów. Podczas pobytu w województwie śląskim spotkał się z mężem zmarłej tragicznie byłej polityk SLD Barbary Blidy. Henryk Blida zadeklarował, że poprze marszałka w II turze wyborów.