Do więzienia za edukację seksualną. Sejm zajmie się projektem 2 dni po wyborach
W sierpniu do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji Kodeksu karnego autorstwa inicjatywy "Stop Pedofilii. Zakłada on m.in. karę więzienia za prowadzenie edukacji seksualnej w szkołach. Posłowie zajmą się nim jeszcze w tej kadencji: na posiedzeniu Sejmu dwa dni po wyborach.
Projekt powstał z inicjatywy Fundacji Pro-prawo do życia. Wnioskodawcą jest członek zarządu fundacji i jednocześnie pełnomocnik komitetu inicjatywy ustawodawczej "Stop Pedofilii" Mariusz Dzierżawski. Pod projektem podpisało się ponad 265 tys. osób.
Ustawa zakłada nowelizację art. 200b Kodeksu karnego. Zgodnie z projektem karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch będzie podlegał ten, kto "publicznie propaguje lub pochwala podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego".
A jeśli ktoś będzie to robił "za pomocą środków masowego przekazu", ma podlegać karze do trzech lat ograniczenia wolności.
Takiej samej karze ma podlegać też osoba, która "propaguje lub pochwala podejmowanie przez małoletniego obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej" działając w związku z zajmowaniem stanowiska, wykonywaniem zawodu lub działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi, albo działając na terenie szkoły lub innego zakładu lub placówki oświatowo-wychowawczej lub opiekuńczej.
Co to oznacza? Można się tego dowiedzieć z uzasadnienia projektu. "Proponowana zmiana zapewni prawną ochronę dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją, która rozwija się w niebezpiecznym tempie i dotyka tysięcy najmłodszych Polaków za pośrednictwem tzw. 'edukacji' seksualnej" - czytamy.
Projekt został już zaopiniowany przez Biuro Analiz Sejmowych a także Sąd Najwyższy, który odniósł się dość krytycznie do proponowanych zmian w prawie. Mimo to posłowie nim się zajmą - pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ma się odbyć 15 października, czyli dwa dni po wyborach parlamentarnych.
Źródło: rp.pl, sejm.gov.pl