"Potrzebujemy 42-43 proc. głosów". PiS zleca ostatnie badania przed wyborami

- Potrzebujemy 42-43 proc. głosów, by utrzymać samodzielną większość w Sejmie - mówią Wirtualnej Polsce ludzie związani ze sztabem wyborczym PiS. Przyznają nieoficjalnie, że w ich wewnętrznych sondażach zyskuje Trzecia Droga, a traci Koalicja Obywatelska.

"Potrzebujemy 42-43 proc. głosów". PiS zleca ostatnie badania przed wyboramiJarosław Kaczyński w otoczeniu frontmanów w PiS
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Michał Wróblewski
771

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Kilka dni temu, Skarżysko-Kamienna (woj. świętokrzyskie). Z wyborcami i działaczami PiS spotyka się Beata Szydło. Była premier i obecna europoseł od miesięcy intensywnie objeżdża kraj i wspiera macierzystą partię w kampanii.

Szydło - która jest niekwestionowanym autorytetem dla najzagorzalszych wyborców PiS, ale także magnesem dla nieco bardziej umiarkowanych zwolenników partii rządzącej - zdobywa się na dość osobliwy apel do niezdecydowanych.

- No co ci szkodzi człowieku, to tylko cztery lata. Więc na te cztery lata spróbuj, zamknij oczy, zaciśnij zęby, jak nie możesz, i zagłosuj na Prawo i Sprawiedliwość - mówi była szefowa rządu.

"Beata nie pomogła"

Obecni na sali przy Sanktuarium w Ostrej Bramie są nieco zdziwieni przekazem ich liderki. Sztabowcy PiS - mówiąc delikatnie - skonsternowani. Jak można zachęcać obywateli, by zagłosowali na jakąś partię na siłę, z zaciśniętymi zębami i zamkniętymi oczami?

- Ja nie wiem, czy to była głupota, zmęczenie, czy jeszcze coś innego - rozkłada ręce jeden z twórców kampanii PiS.

Współpracownik premiera, krótko: - Beata nie pomogła.

Wpadkę Szydło wykorzystuje opozycja. Filmik z nagraniem byłej premier zalewa sieć i media społecznościowe. "Otwórz oczy, uśmiechnij się i głosuj na Trzecią Drogę!" - namawia z przekąsem Szymon Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hołownia demaskuje dwa spiny PiS. "Po moim trupie"

Trzecia Droga rośnie, KO buksuje

Jeden z liderów komitetu wyborczego Trzeciej Drogi (koalicji Polski 2050 z PSL) może mieć powody do optymizmu.

Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz od tygodnia są regularnie politycznie atakowani przez przedstawicieli obozu władzy i media związane z PiS. Ale to im pomaga.

Po wyborczej debacie organizowanej przez TVP, którą - według większości obserwatorów - wygrał lider Polski 2050, notowania Trzeciej Drogi zaczęły rosnąć i stabilizować się kilka punktów nad progiem wyborczym. O tym, dlaczego wejście formacji Hołowni i Kosiniaka-Kamysza do Sejmu to zła wiadomość dla władzy, pisaliśmy już w Wirtualnej Polsce.

Temat robi się o tyle bardziej interesujący, że - jak dowiedzieliśmy się dziś od źródeł w centrali PiS przy Nowogrodzkiej - nawet w wewnętrznych sondażach zamawianych przez sztab formacji Jarosława Kaczyńskiego Trzecia Droga rośnie. - Potwierdzam, drgnęło im, są nad progiem. Zyskują kosztem Koalicji Obywatelskiej - twierdzi nasz rozmówca z PiS.

Inny przekonuje: - Nadal jesteśmy umiarkowanymi optymistami. Nic nie jest rozstrzygnięte. Z naszych badań wynika, że żeby utrzymać większość w Sejmie, potrzebujemy 42-43 proc. głosów. To jest do zrobienia.

PiS chce "dosklejać" większość

Nasz rozmówca jednak musi brać pod uwagę, że dziś w żadnym sondażu publikowanym w mediach koalicja rządząca nie ma większości mandatów. Ba, w większości nie przekracza liczby 200 mandatów. Trudno zatem byłoby oczekiwać, że wybory przyniosą rezultat skrajnie odbiegający od przedwyborczych szacunków renomowanych pracowni badawczych.

PiS jednak uważa inaczej.

- Te sondaże z reguły nas niedoszacowują. Realnie możemy mieć 220 mandatów i "dosklejać" większość - uważa rozmówca z obozu władzy.

Żeby na ostatniej prostej zmobilizować wyborców, PiS będzie stawiać na znany sobie przekaz: "bezpieczeństwo", "obrona granic", "rozwój Polski lokalnej", "gwarancja świadczeń społecznych". "Frontmanem" ma być premier Mateusz Morawiecki.

- To na nim wisi kampania i to on bierze wszystko na bary. Jak to udźwignie, będzie niekwestionowanym liderem, jeśli nie - to może być jego ostatnia taka kampania - mówi rozmówca z okolic sztabu wyborczego PiS.

Bez Kaczyńskiego nie ma mobilizacji

Z radarów nie zniknie Jarosław Kaczyński, który zakończył objazd województw. Z naszych informacji wynika, że PiS szykuje "duże wydarzenia" na finiszu kampanii w piątek wieczorem, a jednym z nich ma być wiec z udziałem prezesa PiS w Świętokrzyskiem.

- Wiem, że były takie podszepty, że tak powiem, nieżyczliwych osób, żeby prezes się wycofał na koniec kampanii, ale to nie wchodzi w grę. Gdyby lider zniknął, byłby to fatalny i niezrozumiały sygnał dla wyborców - mówi nam współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.

Inny polityk PiS dodaje: - Bez szefa nie ma mobilizacji.

A mobilizacja jest kluczem. Zarówno politycy PiS, jak i Koalicji Obywatelskiej, powtarzają: - O tym, kto będzie rządził, może zdecydować nawet kilka tysięcy głosów.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Decyzja Netanjahu. "Zawieszamy zwolnienie więźniów"
Działo się w nocy. Decyzja Netanjahu. "Zawieszamy zwolnienie więźniów"
Spotkanie w kuluarach. Tak przebiegła wizyta Dudy w Waszyngtonie
Spotkanie w kuluarach. Tak przebiegła wizyta Dudy w Waszyngtonie
Putin opublikował przesłanie. Mówił o "szybkich zmianach na świecie"
Putin opublikował przesłanie. Mówił o "szybkich zmianach na świecie"
Pogoda na niedzielę. Mogą przydać się parasole
Pogoda na niedzielę. Mogą przydać się parasole
Grecja pod śniegiem. Burza Coral daje się we znaki
Grecja pod śniegiem. Burza Coral daje się we znaki
Franciszek przygotował się wcześniej. Mówił o szczegółach dokumentu
Franciszek przygotował się wcześniej. Mówił o szczegółach dokumentu
Coroczne przemówienie Orbana. Wspomniał o Ukrainie
Coroczne przemówienie Orbana. Wspomniał o Ukrainie
Wojska USA w Polsce. Prezydent Duda o szczegółach
Wojska USA w Polsce. Prezydent Duda o szczegółach
Tusk po spotkaniu Duda-Trump. "Nie ma się z czego śmiać"
Tusk po spotkaniu Duda-Trump. "Nie ma się z czego śmiać"
Duda o relacjach z USA. "Dawno nie było tak dobrych czasów"
Duda o relacjach z USA. "Dawno nie było tak dobrych czasów"
Trump powiedział Dudzie, że przyjedzie do Polski
Trump powiedział Dudzie, że przyjedzie do Polski
Lawina komentarzy po spotkaniu Duda-Trump
Lawina komentarzy po spotkaniu Duda-Trump