Do strajkującego szpitala przyjdą lekarze w kamaszach?
Lekarze strajkujący w specjalistycznym szpitalu MSWiA w Głuchołazach usłyszeli, że protest jest nielegalny, a placówka może być zmilitaryzowana. Szefowa szpitala powiedziała też na spotkaniu ze strajkującymi, że cywilni lekarze mogą być dyscyplinarnie zwolnieni i zastąpieni przez mundurowych.
23.05.2007 | aktual.: 23.05.2007 17:18
W Polsce strajkują trzy szpitale MSWiA. Minister zdrowia przekazał do resortu spraw wewnętrznych opinie swoich prawników, którzy powołali się na ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Eksperci uznali, że strajk lekarzy jest nielegalny. Ich zdaniem, w strajku powinna brać udział połowa pracowników zakładu. Sami lekarze nie stanowią takiej grupy.
Dyrektor głuchołaskiego szpitala Wanda Zalewska powiedziała, że w tej sytuacji lekarzom grozi zwolnienie dyscyplinarne. Szpital może zostać, jej zdaniem, zmilitaryzowany, gdyż podlega pod MSWiA. Oznaczałoby to zakończenie strajku i zwolnienie całego cywilnego personelu.
Komitet strajkowy i jego przewodniczący Ryszard Sadowski twierdzą jednak, że strajk jest legalny, wyczerpano wszystkie procedury, a rząd próbuje zastraszać protestujących. Komitet strajkowy postanowił poinformować o tym Państwową Inspekcję Pracy. Sadowski podkreślił, że zastraszanie strajkujących jest groźbą karalną.