Do Sejmu nie wpłynął jeszcze projekt ustawy ws. tarczy
Marszałek Bronisław Komorowski powiedział, że do Sejmu nie wpłynął jeszcze rządowy projekt ustawy dotyczący wyrażenia zgody na ratyfikację umowy w sprawie tarczy
antyrakietowej. Jak dodał, rząd negocjuje jeszcze kwestie pobytu żołnierzy amerykańskich w Polsce.
27.08.2008 | aktual.: 27.08.2008 16:02
W ubiegłym tygodniu w Warszawie sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i szef MSZ Radosław Sikorski podpisali umowę w sprawie instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rząd ma przesłać do Sejmu projekt ustawy wyrażającej zgodę na ratyfikację umowy przez prezydenta.
Lech Kaczyński mówił w ubiegłym tygodniu, że ratyfikacja polsko-amerykańskiej umowy w sprawie tarczy antyrakietowej powinna być przeprowadzona przed styczniem przyszłego roku, przed inauguracją nowej administracji USA.
Wiem, że rząd jeszcze dopracowuje niektóre aspekty umowy z Amerykanami, które są związane nie z samą kwestią instalacji amerykańskich, ale pobytem żołnierzy amerykańskich na terenie Polski. Jak sądzę, w pakiecie te sprawy zostaną skierowane do Sejmu - powiedział Komorowski na briefingu w Sejmie.
Jak podkreślił, nie należy pospieszać ani ponaglać rządu w sprawie ratyfikacji umowy. Chodzi też o to, aby wynegocjować jak najlepsze warunki, w partnerskich, ale twardych negocjacjach z Amerykanami - dodał marszałek.
Premier Donald Tusk, pytany w poniedziałek kiedy polsko-amerykańska umowa w sprawie tarczy antyrakietowej trafi do parlamentu, powiedział, że Polska będzie czekała na "poważne, odpowiedzialne sygnały ze strony amerykańskiej dotyczące samego Kongresu".
Kongres ma obecnie przerwę wakacyjną i sprawą tarczy zajmie się po wznowieniu sesji we wrześniu.
W maju demokratyczni politycy w Kongresie obcięli ponad 300 milionów dolarów na budowę tarczy w Polsce. Administracja prezydenta George'a W. Busha zwróciła się do Kongresu o przyznanie jej w sumie 712 mln dolarów - na budowę baz w Polsce i Czechach oraz zakup części do rakiet przechwytujących.
W tej chwili - mówił premier - "ważne jest, aby zakończyć przede wszystkim techniczny pakiet negocjacyjny". Kiedy będziemy mieli ten komplet dokumentów, ja nie będę widział powodów do jakiejś szczególnej zwłoki, ale też nie ma powodu do pośpiechu - oświadczył premier.
Tusk podkreślił, że ratyfikacja umowy o tarczy "dotyczy Polski, Czech, a także decyzji Kongresu, dlatego będziemy trzymali rękę na pulsie. Nic gwałtownie, ale też żadnego opóźnienia".