Do sądu wraca sprawa lekarzy oskarżonych o błąd w sztuce
W wyniku kasacji do sądu w Legnicy wróciła
sprawa lekarzy oskarżonych o błąd w sztuce i doprowadzenie jednej
ze swoich pacjentek do kalectwa. Według prokuratury, wskutek
błędnej diagnozy medyków i niewdrożenia przez nich właściwego
leczenia, kobiecie musiano amputować rękę.
11.01.2007 | aktual.: 11.01.2007 11:06
Jak poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Legnicy, Paweł Pratkowiecki, Sąd Najwyższy uwzględnił kasację prokuratury od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.
Pokrzywdzona w sprawie 67-letnia wówczas kobieta, trafiła do szpitala w Złotoryi w styczniu 2001 roku. Była tam leczona na zapalenie oskrzeli.
Podano jej leki, które na krótko poprawiły jej stan zdrowia. Po kilku dniach pacjentka zaczęła uskarżać się na ból ręki, jej drętwienie i uczucie chłodu. Zdaniem prokuratury, lekarze, którzy się nią zajmowali nie rozpoznali zatoru naczyń krwionośnych ręki. Gdy stan kobiety nagle się pogorszył przewieziono ją do kliniki we Wrocławiu. Dopiero tamtejsi specjaliści wykryli zator i musieli amputować pacjentce rękę.
Za błąd w sztuce przed sądem postawiono trzech medyków. Są to chirurdzy - Ewa F., która była lekarzem prowadzącym, Stanisław F., oraz ich przełożona, ówczesna ordynator, Stanisława S.
Pierwszy wyrok w ich sprawie zapadł w lipcu 2005 roku przed Sądem Rejonowym w Złotoryi. Sąd uniewinnił wtedy dwoje chirurgów, a ordynator, Stanisławę S. skazał na karę grzywny i roczny zakaz piastowania stanowiska ordynatora. Sąd uznał ją za winną nieumyślnego narażenia pacjentki na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Skazana kobieta odwołała się od tego wyroku do Sądu Okręgowego w Legnicy. Apelację wniosła także prokuratura.
Sąd Okręgowy w Legnicy w procesie apelacyjnym utrzymał w mocy wcześniejszy wyrok sądu niższej instancji uniewinniający dwoje lekarzy oraz zmienił orzeczenie tegoż sądu w stosunku do trzeciej lekarki i ją także uniewinnił.
Jak wyjaśnił Pratkowiecki, po kasacji legnickiej Prokuratury Okręgowej od tego wyroku, sprawa wróciła i będzie rozstrzygana na etapie postępowania apelacyjnego. Dlatego zajmie się nią właśnie Sąd Okręgowy w Legnicy.