Do ogródka wjechali saperzy. Bomba była tam od zawsze

Małżeństwo, które trzymało starą minę morską jako przyciągający oko element ich ogrodu, po interwencji saperów i detonacji bomby, stwierdziło, że czują się, jakby utracili starego przyjaciela. Militarny element, który przejęli wiele dekad wcześniej wraz z zakupem domu, był ich dumą. Żyli w przekonaniu, że to atrapa.

Brytyjscy saperzy rozbroili bombę, która 100 lat stanowiła ozdobę w walijskim ogródkuBrytyjscy saperzy rozbroili bombę, która 100 lat stanowiła ozdobę w walijskim ogródku
Źródło zdjęć: © Flikr
Barbara Kwiatkowska

Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii wydało oświadczenie, w którym informuje, że 30 listopada saperzy z oddziału Ashchurch 11 EOD&S Regt RLC, działając na zlecenie policji Dyfed-Powys, interweniowali w miejscowości Milford Haven w Pembrokeshire w sprawie podejrzanego przedmiotu.

"Zespół ocenił przedmiot i ustalił, że jest to pocisk morski o masie 64 funtów (29 kilogramów). Został on usunięty z miejsca zdarzenia w celu późniejszego zniszczenia za pomocą materiałów wybuchowych" - podaje brytyjski resort obrony.

Ładunek, który pochodził z końca XIX wieku, znajdował się przed domem Sian i Jeffreya Edwardsów. Para była przekonana, że bomba, w której posiadanie weszli w chwili zakupu domu z ogródkiem, jest atrapą bez ładunku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zagadkowe znaki wczesnych Słowian. Zjawisko, o którym się nie mówiło

Pani Edwards powiedziała, że wielokrotnie zdarzało jej się uderzać w bombę ogrodniczymi narzędziami, by oczyścić je z ziemi. Przedmiot był powodem do dumy gospodarzy domu.

Gdy w zeszłym tygodniu w środę wieczorem do ich drzwi zapukał funkcjonariusz policji, aby powiedzieć parze, że zauważył w ich ogrodzie niepokojący przedmiot, byli w szoku. Policjant ostrzegł, że zawiadamia Ministerstwo Obrony, więc następnego dnia przybędą do nich saperzy.

Bomba w ogródku. Para pożegnała ozdobę grządki ze smutkiem

"Nie zmrużyliśmy oka przez całą noc" - opowiedzieli państwo Edwards brytyjskim mediom. Jak podaje BBC, ich stres pogłębiała też informacja o konieczności ewakuacji całej ulicy podczas pracy saperów.

Zdesperowany 77-latek nad ranem zdecydował, że cokolwiek ma się zdarzyć, on i żona nie opuszczą domu. Na szczęście bomba okazała się niegroźna i wywiezienie mieszkańców ulicy nie było konieczne.

Ładunek został zabrany do nieczynnego kamieniołomu. Saperzy przysypali go pięcioma tonami piasku i zdetonowali. Tak zniknęło niebezpieczeństwo, którego nikt nie uświadamiał sobie przez wszystkie te lata, od kiedy właściciel domu udekorował swój ogród nadmorskim znaleziskiem.

Jeffrey Edwards opowiedział, że w tym domu mieszkał od 1982 roku, a dekoracja ogrodu była tam zawsze. "To był stary przyjaciel. Bardzo mi przykro, że to biedne, stare stworzenie zostało rozwalone na kawałki" - mówi 77-latek.

Edwards powiedział, że historię bomby opowiedziała mu rodzina Morrisów, której krewny był właścicielem domu. Mówili, że znalazł ją ponad 100 lat temu.

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości