Do aresztu za 5 złotych
Na trzy miesiące do aresztu trafili trzej mieszkańcy Lublina. Sprawcy napadli na młodego człowieka żądając 5 zł i telefonu komórkowego. Gdy ten odmówił, pobili go. Uciekli gdy postronne osoby chciały pomóc napadniętemu.
Pokrzywdzony przekazał policjantom, że w rejonie skrzyżowania ulic Spółdzielczości Pracy i Związkowej w Lublinie został zaczepiony przez trzech mężczyzn. Zażądali wydania 5 złotych i telefonu komórkowego. Gdy odmówił napastnicy zaczęli go bić. Ponieważ mężczyzna ciągle nie chciał oddać rzeczy, a szamotanina zwróciła uwagę osób postronnych, które chciały pomóc napadniętemu, sprawcy rzucili się do ucieczki. Pokrzywdzony zaczął gonić jednego z nich, ale stracił go z pola widzenia, gdy ten ukrył się na terenie jednej z firm znajdujących się przy ul. Związkowej.
Policjanci podjęli penetrację terenu za sprawcami. Dozorca jednej z firm, który widział uciekającego mężczyznę, wskazał miejsce, w którym się ukrył. Funkcjonariusze zatrzymali tam 22-letniego Emila M., którego jako jednego ze sprawców rozpoznał pokrzywdzony. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Kilka godzin później dołączyli do niego jego dwaj 18–letni kompani, którzy bardzo szybko zostali ustaleni przez policjantów kryminalnych z V Komisariatu Policji.
Cała trójka, po przesłuchaniach została doprowadzona do sądu, który zastosował wobec rozbójników trzymiesięczny areszt tymczasowy.