Dlaczego zmarł w samochodzie straży miejskiej?
Krakowska policja wyjaśnia przyczyny i
okoliczności śmierci 60-letniego mężczyzny, który zmarł w
samochodzie straży miejskiej podczas przewożenia ze szpitala do
izby wytrzeźwień.
24.01.2009 | aktual.: 24.01.2009 17:14
- Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie - powiedział rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
60-letni mężczyzna został znaleziony rano przed klatką schodową bloku, w którym mieszkał. Wezwana na miejsce lekarka z pogotowia kazała zawieźć go do szpitala. Dwie godziny później lekarz dyżurny szpitala wezwał straż miejską, by mężczyznę odwieźć do izby wytrzeźwień, ponieważ jest pijany.
Po przyjeździe strażników do izby wytrzeźwień okazało się, że przewożony w samochodzie mężczyzna nie żyje. Próba reanimacji nie powiodła się.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, zabezpiecza m.in. dokumentację, w toku postępowania prawdopodobnie zostanie powołany biegły.