Dlaczego Putina na będzie na szczycie RE?
Według piątkowej moskiewskiej "Gaziety",
nieobecność prezydenta Rosji Władimira Putina na szczycie Rady
Europy (RE) w Warszawie zwiastuje surowy wyrok na byłego szefa
koncernu naftowego Jukos, Michaiła Chodorkowskiego.
13.05.2005 | aktual.: 13.05.2005 10:40
Zdaniem politologa Marka Urnowa, "nieobecność na szczycie RE może oznaczać, że wyrok na Chodorkowskiego będzie surowy, a odpowiadać na nieprzyjemne pytania (w czasie szczytu RE) przyjdzie Siergiejowi Ławrowowi".
"Gazieta" przypomina, że po raz pierwszy w ciągu dziewięciu lat członkostwa w Radzie Europy Rosja będzie reprezentowana jedynie na szczeblu szefa MSZ. Według dziennika, "Putin wolał opuścić europejski szczyt, niż słuchać nieprzyjemnych pytań ze strony wysoko postawionych kolegów 16 maja, gdy będzie ogłaszany wyrok na Chodorkowskiego".
W opinii politologa, Moskwa nie jest gotowa do dyskusji na temat "sprawy Jukosu" i uchyla się od niej, co europejskim strukturom daje kolejny powód do krytykowania Rosji za łamanie praw człowieka i ograniczanie swobód demokratycznych.
Sąd w Moskwie 27 kwietnia bez podania przyczyn przełożył na 16 maja ogłoszenie wyroku w głośnej sprawie Chodorkowskiego. Moskiewska prasa spekulowała wtedy, że odroczenie miało związek z obchodami 60. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, na które Putin zaprosił do Moskwy przywódców ponad 50 państw.
Prokuratura zarzuca 41-letniemu biznesmenowi m.in. niepłacenie podatków, przywłaszczenie powierzonego mienia, fałszowanie dokumentów, działanie na szkodę spółki i udział w przestępczej zmowie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie fiskus wysunął wobec Jukosu wielomiliardowe roszczenia podatkowe, stawiając tę rozkwitającą niegdyś spółkę naftową na skraju bankructwa.
Zdaniem części obserwatorów, zarzuty wobec Chodorkowskiego i innych szefów Jukosu są zemstą otoczenia Putina za popieranie przez koncern liberalnej opozycji lub odpowiedzią na plany polityczne Chodorkowskiego, który nie wykluczał startu w wyborach prezydenckich w 2008 roku.
Wątpliwości co do uczciwości, bezstronności oraz obiektywizmu rosyjskich władz w sprawie Jukosu i postępowania przeciwko jego kierownictwu mają też parlamentarzyści Rady Europy. Zgromadzenie Parlamentarne RE przyjęło 25 stycznia rezolucję, w której wyraziło zaniepokojenie niedostatkami rosyjskiego systemu wymiaru sprawiedliwości, jakie ujawniła ta sprawa.
Według autorów rezolucji, okoliczności zatrzymania i postępowania w sprawie Chodorkowskiego i innych szefów Jukosu wskazują, że działania rosyjskich władz były podyktowane motywami wykraczającymi poza kryminalny wymiar tej sprawy. Mogło chodzić o osłabienie poważnego przeciwnika politycznego, wywarcie presji na innych zamożnych obywateli oraz odzyskanie kontroli nad strategicznymi zasobami gospodarczymi.
Zgromadzenie Parlamentarne RE wezwało władze Rosji do zdecydowanych działań w celu zreformowania systemu prawnego i wymiaru sprawiedliwości oraz instytucji egzekwowania prawa, by wzmocnić praworządność i zapewnić ochronę praw człowieka oraz niezawisłość sądów.
Zaapelowało też do Rosji o zapewnienie niezależności i przejrzystości procesu sądowego przeciw członkom kierownictwa Jukosu, z wyjątkiem tych części, w których - ze względu na przekazywane informacje - uzasadnione jest prowadzenie tajnych przesłuchań.
Jerzy Malczyk