Dlaczego odpadło koło w aucie posła Pęka
Poluzowanie lub niedokręcenie śrub było
przyczyną odpadnięcia koła w samochodzie europosła Bogdana Pęka
(LPR) - wynika z opinii biegłego, uzyskanej przez krakowską
prokuraturę.
Do wypadku doszło 16 października w miejscowości Łopoń koło Wojnicza (Małopolskie), kiedy Pęk, zaniepokojony dziwnym zachowaniem samochodu na drodze, skręcił na stację benzynową. Wtedy spadło przednie koło jego samochodu po stronie kierowcy.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Krowodrzy, ponieważ poseł złożył zawiadomienie o zamachu na jego życie. Z zawiadomienia posła prokuratura bada także wątek kradzieży posłowi w Brukseli podręcznej torby z dokumentami, adresami i kluczami.
Z uzyskanej przez prokuraturę opinii biegłego wynika, że przyczyną odpadnięcia koła było poluzowanie lub - z mniejszym prawdopodobieństwem - niedokręcenie śrub - powiedziała prok. Mirosława Kalinowska-Zajdak. Biegły potwierdza, że poluzowane były także śruby na dwóch innych kołach.
Biegłemu nie udało się jednoznacznie ustalić, czy śruby zostały specjalnie poluzowane, czy też nieumyślnie niedokręcone. Jako bardziej prawdopodobne wskazał jednak poluzowanie.
Z ustaleń prokuratury wynika, iż dzień wcześniej poseł przekładał koła u mechanika. Jednak, jak zapewniał poseł Pęk, jest to zaufany fachowiec, z którego usług korzysta od lat. W "wątku brukselskim" prokuratura wystąpiła z wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną.
Jak podkreślał Pęk podczas zwołanej w październiku konferencji prasowej w tej sprawie, "torba została skradziona zza stosu walizek i akurat ta, a nie żadna inna", a policja belgijska nie była w stanie z nagrania przemysłowej kamery w hotelu odtworzyć twarz sprawcy.