Dlaczego Nawrocki uderzał w mównicę? Ekspert od mowy ciała: wtedy pokazał, że to nie koniec

Wieczór wyborczy w sztabie Prawa i Sprawiedliwości po ogłoszeniu wyników exit poll nie przypominał triumfalnego świętowania. Według Maurycego Seweryna, eksperta w dziedzinie mowy ciała, reakcje czołowych polityków PiS świadczyły o rozczarowaniu. - To był zły prezes Kaczyński i Nawrocki okazujący, że nie popuści - ocenia zachowanie polityków PiS po exit poll, a przed wynikami late poll.

Karol NawrockiKarol Nawrocki podczas przemówienia
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Tomasz Molga

- To, co zobaczyliśmy na twarzy Karola Nawrockiego, to klasyczna reakcja osoby, która ma świadomość, że może przegrać, a jednocześnie realizuje wcześniej przygotowaną strategię - ocenił Seweryn. W jego opinii pierwsza część wystąpienia kandydata popieranego przez PiS była nacechowana emocjami: - Nie uśmiechał się, był zły. Nie potrafił ukryć emocji, choć powinien być przygotowany na taki scenariusz.

Ekspert zwrócił uwagę na charakterystyczną mowę ciała Nawrockiego – silne gesty, uderzanie dłonią w mównicę i spiętą mimikę twarzy. - Ciało mówiło: "nie pozwolimy". To była zapowiedź, że PiS nie czeka na oficjalne wyniki, ale już przygotowuje działania, które mogą podważać legalność wyborów - uważa Seweryn. Jego zdaniem, to nie tylko wyraz frustracji, ale również zapowiedź politycznej strategii zakwestionowania rozstrzygnięcia wyborczego.

Karol Nawrocki w stresie bardzo mocno oddychał, adrenalina, stres, uderzenie ciepła, co było widać tak samo w spoconej twarzy, to sygnalizowało silne emocje, to w drugiej części te emocje były reżyserowane. Te emocje były podkreśleniem właśnie wiecowego charakteru tego wystąpienia, były pobudzeniem do działania, były wręcz pewną formą mowy motywacyjnej, żeby ludzie, którzy są w sali, nadal wierzyli w wygraną, żeby się nie poddawali, bo to nie jest koniec wyborów

Maurycy Seweryn
ekspert mowy ciała

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jaka była kampania prezydencka? "Kluczowe były ostatnie dwa tygodnie"

W drugiej części przemówienia, jak wskazuje ekspert, emocje zostały już wyraźnie wyreżyserowane. - Widzieliśmy mowę motywacyjną. Miała pobudzić salę, przywrócić wiarę w sukces, mimo niekorzystnego wyniku sondaży - zauważył Seweryn. Jego zdaniem, ten fragment wystąpienia był próbą utrzymania morale i dyscypliny wśród działaczy.

Wybory prezydenckie. Niepewne dane o zwycięzcy

Skąd te nerwy u polityków? Wynik sondażu exit poll z godziny 21 wskazywał na minimalną wygraną Rafała Trzaskowskiego w II turze wyborów prezydenckich. Według tych danych wygrywał on minimalną przewagą 50,30 proc., Karol Nawrocki uzyskał 49,70 proc. Wyjaśnijmy: exit poll to sondaż przeprowadzany w dniu wyborów, polegający na pytaniu wychodzących z lokali wyborców, na kogo oddali głos.

Po godzinie 23 ukazało się bardziej precyzyjne badanie late poll, firmy Ipsos , w którym zwycięstwo trafiało w ręce Karola Nawrockiego z przewagą 50,7 proc. Zaś Trzaskowski uzyskiwał w nim wynik 49,3 proc. Rzeczywiste wyniki pochodzą z oficjalnego liczenia wszystkich oddanych głosów. Te zostaną ogłoszone prawdopodobnie w poniedziałek rano.

Jarosław Kaczyński nie krył złości

Ekspert zwrócił też szczególną uwagę na zachowanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. - Kamery uchwyciły moment, w którym wyraźnie nie krył złości. Dopiero skandowanie jego imienia i reakcja tłumu złagodziły jego wyraz twarzy. Wtedy się uśmiechnął i zaczął uspokajać salę - opisuje Seweryn. Jak dodaje, była to klasyczna scena politycznego napięcia i kontroli emocji.

Niemniej wymowne były zachowania żon kandydatów. - Żona Nawrockiego uśmiechała się, ale jednocześnie silnie zaciskała wargi. Była skupiona na córce, co pozwoliło jej ukryć zawód - zauważa ekspert. W kontraście do niej było zachowanie żony Rafała Trzaskowskiego.

- Małgorzata Trzaskowska prezentowała krótkie, ale ciepłe i emocjonalne wystąpienie. Sprawiała wrażenie osoby łagodnej, naturalnie zadowolonej, ale też nieco zakłopotanej - ocenia.

Zdaniem Maurycego Seweryna wieczór wyborczy PiS nie był tylko chwilą rozliczenia z wynikiem sondażu, ale też sceną, na której zarysowały się pierwsze linie przyszłej strategii politycznej. - To nie była tylko reakcja na exit poll. To była polityczna deklaracja: nie oddamy pola bez walki - podsumowuje ekspert.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

"Największy krach w historii". Ostrzeżenie z USA
"Największy krach w historii". Ostrzeżenie z USA
Zaginięcie nastolatków z woj. łódzkiego. Policja prosi o pomoc
Zaginięcie nastolatków z woj. łódzkiego. Policja prosi o pomoc
Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Sikorski zakpił z Pieskowa. Tak skomentował rosyjską propagandę
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Rosyjskie ataki paraliżują Donieck. Cały region bez prądu
Dofinansują centra psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia przedłuża pilotaż
Dofinansują centra psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia przedłuża pilotaż
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
Pakistan zamyka granicę z Afganistanem. Nocna wymiana ognia przy granicy
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
"Nie będzie się pan już odzywał". Gorąca atmosfera w studio
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
Nocne rosyjskie ataki. Są ofiary śmiertelne w Doniecku i Chersoniu
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
"Pośmiejemy się razem". Tusk proponuje PiS kolejne marsze
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
Xi Jinping pisze list. Zapowiada wzmocnienie więzi z Koreą Północną
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
"Ekstremalny niepokój". Kreml znów o Tomahawkach
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani
Dym w kabinie samolotu. Pasażerowie ewakuowani