Dlaczego gęsi wydały św. Marcina?
Co ma wspólnego święty Marcin z gęsiami? Otóż okazuje się, że 11 listopada - dzień świętego Marcina w wielu krajach obchodzi się z obowiązkową pieczoną gęsią na stole.
10.11.2003 | aktual.: 10.11.2003 19:50
"Gęś św. Marcina" jest tradycyjną potrawą we Francji i w Niemczech: w Kolonii na przykład spożywa się 11 listopada pieczoną gęś nadziewaną jabłkami, rodzynkami i kasztanami.
W Szwecji św. Marcin jest patronem gastronomów z południa tego kraju. W Skanii już w przeddzień św. Marcina zbierają się wieczorem w restauracjach cale rodziny i grupy przyjaciół przy "świętomarcinowej" gęsi.
Marcin z Tours to jeden z najpopoularniejszych świętych Francji. Żył w latach 316 - 397. Gdy zmarł biskup Tours, Marcin został wybrany na nowego biskupa tego miasta. Legenda mówi, że nie chciał przyjąć tego urzędu i schował się do klasztornej szopy, w której chowano gęsi. Te jednak zaniepokojone podniosły wrzawę, zdradzając w ten sposób kryjówkę Marcina. Nowego biskupa triumfalnie wprowadzono do Tours, a pamiątka "świętomarcinowych gęsi" zachowała się po dzień dzisiejszy.
W tej tradycji jest także "wątek ekonomiczny", bowiem gęsi w listopadzie są najtłuściejsze. We Francji spożywanie potraw z gęsi połączone jest z degustacją rocznych win. Ten francuski zwyczaj gęsi i młodego wina w dniu św. Marcina rozpowszechnił się w późniejszym okresie w Niemczech, a od XVI w. - w Szwecji.