Trwa ładowanie...
d3mjo5l
01-02-2007 00:05

Dla ZUS liczy się przepis, nie człowiek

Andrzej Kutnik z Lubartowa jest sparaliżowany, porusza tylko ustami. Jednak ZUS odmówił mu prawa do renty inwalidzkiej - pisze "Dziennik Wschodni".

d3mjo5l
d3mjo5l

Kiedy dostałem odmowną decyzję, popłakałem się- opowiada gazecie. Już dwa lata staram się o te pieniądze - dodaje. Według ZUS mężczyzna nie może pobierać świadczenia, gdyż w ciągu ostatnich dziesięciu lat zbyt krótko pracował. Wniosek Kutnika odrzuciła także centrala ZUS w Warszawie.

Kutnik ma 45 lat. Trzy lata temu zachorował na stwardnienie zanikowe boczne, czyli na tzw. zanik mięśni. Każdego dnia jego stan pogarsza się. Trzeba go karmić, pomagać w każdej czynności.

Z opieki społecznej dostaję 126 zł zasiłku stałego i 155 zł opiekuńczego miesięcznie. A trzeba przecież utrzymać rodzinę. Gdybym mógł się poruszać i zarabiać, to wcale bym się nie zwracał do ZUS o rentę - powiedział mężczyzna.

"Dziennik Wschodni" chciał zapytać rzecznika ZUS w Warszawie, czy jest jakakolwiek szansa na to, by pan Andrzej rentę jednak dostał. Niestety, biuro prasowe, które na pytania dziennikarzy odpowiada wyłącznie pisemnie, nie udzieliło jeszcze gazecie odpowiedzi. (PAP)

d3mjo5l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mjo5l
Więcej tematów