Diler wszech czasów skazany na 30 lat więzienia

Sąd w Sao Paolo uznał we wtorek 44-letniego Kolumbijczyka za winnego prania brudnych pieniędzy, tworzenia organizacji przestępczych oraz przekupstwa. Na kary więzienia skazano także żonę Abadii oraz jego ośmiu współpracowników.

Agencja dpa pisze, że kolumbijski baron narkotykowy zlecał zabójstwa swoich konkurentów; w Kolumbii i USA ma podobno na sumieniu ponad 300 osób.

Abadia był poszukiwany także przez amerykańską rządową agencję antynarkotykową (DEA). Władze w USA szacują jego majątek na 1,8 miliarda dolarów. Za wskazówki, które miały pomóc w ujęciu Kolumbijczyka DEA obiecywała pięć milionów dolarów nagrody.

Narkotykowego bossa ujęto w sierpniu ubiegłego roku w jego luksusowym mieszkaniu w Sao Paolo. Od trzech lat przebywał w Brazylii, gdzie poddał się 78 operacjom plastycznym, dzięki którym miał być nierozpoznawalny.

Według ustaleń amerykańskiej policji Abadia handlował narkotykami od 1986 roku. W latach 90. jego organizacja przestępcza przerzuciła do Stanów Zjednoczonych dziesiątki ton kokainy. W październiku zeszłego roku Waszyngton wystąpił z wnioskiem o ekstradycję. W połowie marca Sąd Najwyższy Brazylii zdecydował od wydaniu Kolumbijczyka Amerykanom.

Ostatnie słowo w sprawie wydania Kolumbijczyka należy, zgodnie z brazylijską konstytucją, do prezydenta Luiza Inacio Lula da Silvy. Zgodnie z orzeczeniem brazylijskiego Sądu Najwyższego, Amerykanie muszą się zobowiązać, że Abadia zostanie skazany na nie więcej niż 30 lat pozbawienia wolności.