"Der Spiegel": "Winni są polscy urzędnicy". Kolejny pomór na Odrze w drodze
"Der Spiegel" alarmuje, że masowa śmierć ryb w Odrze może się powtórzyć również w tym roku. "Winne są polskie władze", czytamy w artykule niemieckiego tygodnika.
W lipcu 2022 roku pierwsi wędkarze zaobserwowali, że w Odrze znajdują śnięte ryby. Martwych zwierząt codziennie było coraz więcej. Miesiąc później na Dolnym Śląsku wyłowiono kilkanaście ton śniętych ryb. Jak twierdzą ekolodzy, jest to jedna z największych katastrof ekologicznych w historii Polski. Teraz, jak alarmuje "Der Spiegel", może się to powtórzyć. Powołuje się na mieszkańców regionu przy dolnym biegu Odry, którzy widzieli ostatnio kilkaset martwych ryb.
Niemiecki tygodnik zauważa również, że "po prawie roku Warszawa nadal unika wskazania tych, którzy są naprawdę odpowiedzialni: polskiego górnictwa, które odprowadza swoje słonce ścieki do Odry".
Jak czytamy w "Der Spiegel" "Zamiast walczyć z przyczyną, polskie władze eksperymentują z chemikaliami, takimi jak nadtlenek wodoru, który ma ponoć zapobiegać zakwitom glonów"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkryto masowy grób na Pomorzu. Co najmniej 84 ofiary zbrodni w Lesie Szpęgawskim
Niemcy ostrzegają Polskę
Federalna minister środowiska Steffi Lemke z partii Zielonych ostrzegła polski rząd, by odprowadzał mniej zasolonych ścieków do Odry i przestrzegał przekazywania sprawozdań. – Polska nie zaprzecza, że sól w rzece pochodzi z kopalni odkrywkowych" – powiedziała w rozmowie z "Der Spiegel".
Lemke zarzuca polskim władzom, że są zbyt pobłażliwe w zarządzaniu katastrofą. – Niestety, po stronie polskiej nie zadziałał system przekazywania informacji – stwierdziła.
Dodała też, że zaprosiła swoją polską odpowiedniczkę Annę Moskwę na niemiecko-polską konferencję środowiskową na przyszły wtorek, jednak ta odmówiła tłumacząc się, że nie zdoła zaplanować swojego uczestnictwa tam w tak krótkim czasie.
Anna Moskwa wini złotą algę
– Ryzyko ponownej katastrofy na Odrze jest bardzo duże – oceniła w kwietniu minister Anna Moskwa w rozmowie z Radiem Puls. Stwierdziła, ze przyczyną śnięcia ryb w rzece jest złota alga.
– Wiemy, że to jest alga, mamy stały monitoring wody, mamy też stały monitoring algi. W momencie pojawienia się dużej ilości algi, już w ciągu godziny informujemy wszystkie służby, że jest potencjalne zagrożenie - dodała minister. Podkreśliła, że "ze złotą algą nikt na świecie sobie nie poradził".