"Der Spiegel": Polska i Niemcy ratują Łukaszenkę wielkimi zakupami
Unia Europejska i Polska wprowadziły wobec Białorusi sankcje w związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie. Mimo to, jak pisze niemiecki "Der Spiegel", Polska i Niemcy są największymi importerami białoruskich mebli.
Po tym, jak okazało się, że na Białorusi do produkcji mebli dla Ikei wykorzystywani są więźniowie polityczni, szwedzki koncern wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że "praca przymusowa w łańcuchu dostaw nie jest akceptowana". W marcu 2022 roku zakończył działalność zarówno w Rosji, jak i na Białorusi.
Od tamtej pory lokalny przemysł drzewny i meblarski stracił ważnego odbiorcę, jednak eksport mebli z Białorusi do Europy nieprzerwanie trwa - pisze teraz "Der Spiegel". Niemiecki dziennik wskazuje, że w przeciwieństwie do drewna, ropy, stali czy nawozów sztucznych meble z Białorusi nie podlegają sankcjom nałożonym przez Brukselę. Dlatego ich eksport jest dla Łukaszenki "ostatnią kopalnią złota". Na dowód gazeta publikuje dane z Eurostatu, które potwierdzają, że biznes kręci się mimo licznych oskarżeń pod adresem prezydenta Białorusi w związku z wojną na Ukrainie i bliskimi stosunkami z Władimirem Putinem.
Polska i Niemcy największymi importerami
W pierwszej połowie 2023 roku kraje UE sprowadziły z Białorusi meble o wartości 97,2 mln euro. Większość z nich trafiła do Polski i Niemiec, a dalej do Holandii, Litwy, Rumunii, Estonii, Łotwy i Francji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest jasne, które firmy nadal sprzedają meble. W zeszłym roku, po doniesieniach o Ikei, wiodące firmy, takie jak Möbel Höffner, Poco, Porta i Boss, odmówiły odpowiedzi na pytania organizacji pozarządowych. Giganci tacy jak Porta i producent mebli Bega, również - zaznacza "Der Spiegel".
Poza meblami eksportowane do Europy są z Mińska papier i celuloza. "Ekolodzy, obrońcy praw człowieka i ukraińscy politycy podejrzewają, że Białoruś służy obecnie jako węzeł przesiadkowy dla rosyjskich towarów, które w niezmienionej formie są sprzedane do Europy" - pisze niemiecki "Der Spiegel".
Źródło: "Der Spiegel"