Delegacja NIK pojechała do Mińska. Witek żąda wyjaśnień od Banasia
Delegacja Najwyższej Izby Kontroli pod przewodnictwem Jakuba Banasia, syna Mariana Banasia, pojechała do Mińska, aby spotkać się ze swoim białoruskim odpowiednikiem. Rozmowy mają dotyczyć sytuacji w Puszczy Białowieskiej. Na wizytę zareagowała już Elżbieta Witek. "Oczekuję złożenia w trybie pilnym stosownych wyjaśnień" - napisała marszałek Sejmu w piśmie do prezesa NIK Mariana Banasia.
O wizycie delegacji NIK w stolicy Białorusi jako pierwszy poinformował w czwartek portal PolsatNews.pl. Doniesienia potwierdził rzecznik Izby Łukasz Pawelski, który przekazał, że wyjazd odbywa się w ramach standardowej współpracy międzynarodowej. Podkreślił, że współpraca instytucjonalna jest właściwym działaniem w sytuacji kryzysu dyplomatycznego między Polską i Białorusią.
Decyzję o wizycie delegacji NIK w Mińsku skrytykowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która jeszcze w czwartek skierowała pismo do szefa NIK Mariana Banasia.
"W związku z powziętą informacją dotyczącą delegacji przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli pod przewodnictwem Jakuba Banasia, przebywającej w Mińsku na zaproszenie białoruskiego Najwyższego Organu Kontroli, oczekuję złożenia w trybie pilnym stosownych wyjaśnień. Opisana wizyta zagraniczna budzi mój głęboki sprzeciw w kontekście prowadzonej obecnie przez Białoruś i wymierzonej przeciwko Polsce wojny hybrydowej" - napisała marszałek Sejmu do prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Zobacz też: Kaczyński zakładnikiem Ziobry? Były minister: Jest kompletnie ubezwłasnowolniony
Witek pisze do Banasia. "Brak akceptacji dla tego typu praktyk"
Witek podkreśliła, że oczekuje wyjaśnień w związku z wyrażoną w Konstytucji RP oraz art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyżej Izbie Kontroli "zasadą podległości NIK wobec Sejmu RP". "Wzywam Pana do jednoznacznego odniesienia się do przedstawionych informacji, które mają istotne znaczenie dla bezpieczeństwa naszego państwa" - napisała w piśmie marszałek Sejmu.
Wskazała też na "brak akceptacji dla tego typu praktyk". Jak wyjaśniła, "żołnierze Wojska Polskiego oraz funkcjonariusze Straty Granicznej i Policji każdego dnia z narażeniem własnego zdrowia i życia strzegą polskich granic, które są naruszane na skutek bezprawnych działań prowadzonych przez białoruski reżim".
W jej ocenie "wizyty oficjalnych przedstawicieli polskich władz godzą w naszą narodową solidarność i stanowią zagrożenie dla interesów Rzeczypospolitej Polskiej i Unii Europejskiej". Przypomniała jednocześnie, że zgodnie z art. 13 ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli, prezes NIK kieruje Izbą i odpowiada przed Sejmem za jej działalność.
"Z uwagi na powyższe żądam niezwłocznego przekazania wyjaśnień w opisanej sprawie" - zaznaczyła Elżbieta Witek.
Przeczytaj również: Rozprawa TK ws. dostępu do informacji publicznej odroczona. Wniosek Witek