Gorąco na defiladzie. Interweniowali ratownicy
Komenda Stołeczna Policji ze względu na upalną pogodę apeluje o ostrożność w dniu defilady wojskowej w Warszawie. Zdarzyły się zasłabnięcia, pomocą służyli ratownicy medyczni. Pamiętajcie o wodzie i nakryciu głowy - przypominają policjanci.
Defilada pod hasłem "Silna Biało-Czerwona" ruszyła we wtorek przed godz. 15 warszawską Wisłostradą. To kulminacyjny moment centralnych obchodów Święta Wojska Polskiego.
Zasłabnięcia w Warszawie. Apel policji
Bezpieczeństwa widzów defilady pilnują m.in. stołeczni policjanci. W mediach społecznościowych KSP apeluje o ostrożność i zgłaszanie funkcjonariuszom wszelkich niebezpiecznych sytuacji.
Policja zwraca też uwagę na panujący na zewnątrz upał. W stolicy jest ok. 34 stopni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda: budujemy taką armię, by sam jej potencjał zniechęcał do agresji na Polskę
"Na zewnątrz bardzo wysoka temperatura. Niestety zdarzyły się zasłabnięcia. W tym przypadku pomocą służyli m.in. ratownicy medyczni zespołów medycznych Policji. Pamiętajcie o wodzie i nakryciu głowy. W razie potrzeby powiadomcie służby pracujące na miejscu" - podkreśla KSP na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W defiladzie na Wisłostradzie wzięło udział 2 tys. żołnierzy, 200 sztuk różnego rodzaju sprzętu wojskowego oraz 92 statki powietrzne. To kulminacyjny punkt obchodów Święta Wojska Polskiego.
Zgromadzeni zobaczyli m.in. transportery opancerzone Rosomak w różnych wersjach, samobieżne moździerze Rak, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie rakietowe HIMARS, a także trzy typy czołgów - Leopardy 2, wyprodukowane w Korei K2, a także czołgi Abrams, służące zarówno w siłach polskich, jak i amerykańskich.