Decyzja o bloku PO-PSL w sejmikach - jeszcze w tym tygodniu

6 września prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację ordynacji samorządowej, która wprowadza m.in. możliwość tworzenia grup list (bloków) i zawierania przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów.

Zgodnie z ordynacją wyborczą, do 18 października komitety, które zdecydowały się zblokować swoje listy, są zobowiązane do zawiadomienia o tym terytorialnej komisji wyborczej.

Politycy PSL podkreślają, że blokowanie list z PO nie przekreśla rozmów z PiS o ewentualnej koalicji rządowej. Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział, że trzeba wyraźnie oddzielać sprawy samorządów od polityki centralnej. Zastrzegł, że decyzje w sprawie bloków podejmują struktury lokalne PSL.

Jednak według polityków PiS, zapowiedź koalicji PO-PSL w samorządach "mocno komplikuje" rozmowy o koalicji rządowej z ludowcami. Jak ocenił szef klubu PiS Marek Kuchciński, jeśli PSL w samorządach weszłoby w koalicję z Platformą Obywatelską, a na poziomie ogólnopolskim - z PiS, to znalazłoby się "w rozkroku".

Według sekretarza generalnego PO Grzegorza Schetyny, Platforma we wszystkich województwach w wyborach do sejmików "zblokuje" się z PSL. Jak powiedział, rozmowy z ludowcami trwają i są "na dobrej drodze", a ostateczna decyzja zapadnie jeszcze w tym tygodniu. Jeśli będzie na "tak", zarząd krajowy Platformy przyjmie odpowiednią uchwałę, na mocy której regiony "zblokują" się z ludowcami.

Wiceszef PSL Jan Bury powiedział, że PSL będzie blokowało listy z PO w wyborach samorządowych w większości województw, "a może nawet we wszystkich". Blokowanie list z PO we wszystkich województwach tworzyłoby pewną klarowność i jawność. Razem walczyliśmy z PO o samorządy przeciwko PiS, Samoobronie i LPR - powiedział Bury.

Zdaniem posła PSL Stanisława Żelichowski, do blokowania list z PO dojdzie w 90% województw.

Żelichowski przypomniał, że PSL - razem z PO i SLD - złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności nowelizacji ordynacji z konstytucją.