Debata prezydencka TVP. Andrzej Duda nie odpuszczał rywalom. Gorąco przed siedzibą TVP

Debatę prezydencką w TVP oglądało 7,5 mln widzów. Po debacie zagotowało się pod siedzibą TVP. Kilkanaście osób skandowało: "Duda przeproś".

Do udziału w debacie zaproszeni zostali wszyscy kandydaci startujący w wyścigu o fotel prezydenta RP: Andrzej Duda, kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, kandydat niezależny Szymon Hołownia, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak, kandydat Lewicy Robert Biedroń, kandydat bezpartyjny Paweł Tanajno, kandydat Federacji dla Rzeczypospolitej Marek Jakubiak, kandydat Kongresu Nowej Prawicy Stanisław Żółtek oraz kandydat Ruchu Prawdziwa Europa Mirosław Piotrowski i Waldemar Witkowski, który rzutem na taśmę dołączył do wyścigu o fotel prezydencki.

Pierwsze pytanie dotyczy polityki zagranicznej. Michał Adamczyk, dziennikarz TVP, zapytał kandydatów o to, jakie mają podejście do relokacji migrantów. - Jesteśmy narodem ludzi życzliwych i członkiem UE. (...) Ale nie zgadzamy się na to, aby ludzi transportowano do Polski przymusowo. Tak miało być z relokacją - odpowiedział Andrzej Duda.

Piotrowski przekonywał, że "Polska musi się sprzeciwiać dyktatowi Unii Europejskiej". A Kosiniak-Kamysz, że Polka nie ma teraz żadnej polityki zagranicznej.

- Cieszę się, że tu jestem i jest szansa, abyście zapoznali się z moimi poglądami bez manipulacji i przerywania. Problem z emigrantami został przerwany w 2015 roku, kiedy została podpisana umowa z Turcją. (..) Prezydent Andrzej Duda mówi o wyimaginowanej wspólnocie. W Unii Europejskiej jesteśmy piątą potęgą, a rząd szuka wrogów. Jeżeli zostanę prezydentem pomogę rządowi w najważniejszych kwestiach - mówił Rafał Trzaskowski.

Krzysztof Bosak dziękował osobom, które protestowały przeciwko „przymusowej relokacji”. I stwierdził, że Polska musi prowadzić samodzielną politykę migracyjną. - Jesteśmy gościnnym krajem, ale populacja muzułmanów zwiększa się w Polsce, zatem ostrożnie z zachwytami nad polityką obecnego rządu - mówił Bosak.

Na pytanie dotyczące przygotowania dzieci do komunii świętej w szkołach w Polsce, Rafał Trzaskowski odpowiedział: - O tym, czy dziecko ma brać udział w lekcjach religii w szkole powinni zadecydować rodzice - mówił Trzaskowski.

-Temat religii w szkole to temat zastępczy. Teraz nie ma konfliktu społecznego w tej sprawie. Teraz nasz system wartości jest pod silną presją zagranicy. Trzeba powstrzymywać szkodliwe wpływy LGBT w szkołach przez uszczelnienie prawa, aby żadni edukatorzy seksualni nie przychodzili z zewnątrz - mówił Krzysztof Bosak.

Robert Biedroń wyciągnął konstytucję, a Waldemar Witkowski mówił o "betonowej ochronie życia". A Kosiniak-Kamysz stwierdził, że w większości państw w Europie religii naucza się w szkole, ale jest za rozdziałem kościoła i państwa.

- Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Nie wprowadzajmy tu zmian. Chcę, aby rodzina doznawała szczególnej opieki od państwa - odpowiadał na pytanie o to, czy powinna być zgoda na małżeństwa homoseksualne Andrzej Duda.

Stanisław Żółtek stwierdził, że nikt nie powinien wtrącać się do tego, jak kto żyje. - Ale powinniśmy protestować, kiedy ktoś to robi demonstracyjnie i namawia nasze dzieci do innych zachowań. Małżeństwa mogą przekazywać spadek i dowiadywać się informacji w szpitalach. Wystarczy zlikwidować podatek dochodowy i zniknie pretekst do zawierania małżeństwa - stwierdził Żółtek.

- Telewizja publiczna stała się telewizją jednego tematu. W moim programie są związki partnerskie. Ale teraz świat stanął na głowie, i nie mówimy o chaosie w naszym państwie. Nie wiemy kiedy skończy się epidemia, powinniśmy się na tym skupić. Rząd pozostawił samych sobie ludzi którzy żyją z turystyki. Trzeba się na tym koncentrować. Dlatego mam w programie darmowe żłobki i przedszkola, 150 tys. stypendiów dla młodzieży - mówił Trzaskowski.

- To pytanie miało pogrążyć kandydata Platformy Obywatelskiej - stwierdził Krzysztof Bosak. I dodał, że obowiązek nauczania religii w szkole powinien zostać utrzymany.

Czwarte pytanie dotyczyło wprowadzenia euro w Polsce. - Ten kto układał pytania, musiał mieć niezły odlot. Dzisiaj trzeba zejść na ziemię. Pytanie o euro jest bezzasadne. Trzeba odpowiadać dzisiaj na realne potrzeby gospodarki. O euro nikt nie mówi. Jest złoty i ma być złoty - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Musimy mówić o chaosie gospodarczym w kraju z powodu epidemii koronawirusa. Ludzie boją się o pracę, przedsiębiorcy boja się o polskie firmy. Na tym powinniśmy się skupić - komentował Trzaskowski.

- Precz z tym Euro - stwierdził Stanisław Żółtek.

Robert Biedroń: - Jeśli w Polsce będzie rządził Andrzej Duda i PiS, to prędzej rubla wprowadzimy niż euro.

- Jak słyszę rozmowy polityków o gospodarce, to myślę, że nie szanują inteligencji polityków. Jakby im postawić budkę z lodami na molo w Sopocie, to by zbankrutowali - stwierdził Paweł Tanajno.

Ostatnie pytanie w debacie dotyczyło wynalezienia szczepionki na koronawirusa i tego, czy powinna być ona w Polsce obowiązkowa. - Przydałaby się szczepionka na nienawiść, bo na to choruje polska klasa polityczna.

- Trzeba odbudować ochronę zdrowia, proponuję pakt wszystkim kandydatom, by odbiurokratyzować służę zdrowia, uprościć procedury - mówił Kosiniak-Kamysz. I stwierdził, że szczepionkę trzeba wynaleźć i udostępnić.

Trzaskowski stwierdził, że Polki i Polacy powinni mieć dostęp do szczepionki. Zapytał Andrzeja Dudę, czy epidemia się skończyła. - Co z onkologią, skoro mówimy o służbie zdrowia? Bo można zlikwidować TVP Info i stamtąd wziąć pieniądze - stwierdził Rafał Trzaskowski.

- Przydałaby się szczepionka na nienawiść, bo na to choruje polska klasa polityczna - mówił Robert Biedroń.

- Znów pytanie o coś, co nie istnieje. Dwa razy nie - mówił Bosak. I powiedział, że chciałby zakazu wypowiadania się medyków w epidemii, bo raz minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił, by nosić maseczki, innym razem, by nie nosić, "jakaś komedia"

Debata prezydencka, która odbyła się w środę w TVP, została przeprowadzona na takich samych zasadach, jak ta, która odbywała się 6 maja. Zmienił się jednak skład uczestników. Emocje wzbudzał Rafał Trzaskowski, który dołączył do kandydatów na prezydenta i zastąpił Małgorzatę Kidawę-Błońską. Co ciekawe, kandydaci kilka razy skrytykowali pytania zadawane przez prowadzącego debatę.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl