Dawid Kostecki. Rodzina zwlekała z pogrzebem, prokuratura nie odpowiada. Mec. Jacek Dubois: niemoralne
Rodzina chce poznać prawdę dotyczącą śmierci Dawida Kosteckiego, dlatego zwlekała z pogrzebem. Prokuratura nie przeprowadza jednak drugiej sekcji zwłok. - To, co robi, jest sprzeczne z zasadami przyzwoitości - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską mecenas Jacek Dubois.
Rodzina chciała dowiedzieć się, jak doszło do śmierci Dawida Kosteckiego, zanim go pochowa. - Nie wierzy w samobójstwo i przedstawia bardzo konkretne dowody wskazujące na to, że doszło do, najdelikatniej mówiąc, pomyłki biegłych prokuratury - podkreśla w rozmowie z WP pełnomocnik rodziny mec. Jacek Dubois.
Przyznaje, że są obawy, że upływ czasu utrudni analizę wszelkich śladów na zwłokach. - Wszelkie działania mające na celu zbadanie dowodów, jeśli są szybsze, dają pełną możliwość dojścia do prawdy. W tej chwili, siłą rzeczy, ciało narażone jest też na ingerencję osób trzecich, które mogą dowody w jakiś sposób usuwać czy zmieniać. Każdy dzień zwłoki prokuratury tylko i wyłącznie te dowody zaciera i czyni je mniej wyraźniejszymi - podkreśla mecenas.
Mimo to pełnomocnikom rodziny nie pozostaje nic innego, jak czekać na ruch prokuratury. - Powiedziała, że w pierwszej kolejności o swoich decyzjach powiadomi pełnomocników, a nie będzie podawać informacji przez media. Traktujemy więc tę organizację w miarę poważnie - zaznacza Dubois.
Zobacz także: Farma trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości? Szef KPRM zabrał głos
- Jeżeli są złożone wnioski dowodowe, to obowiązkiem prokuratury jest wydać postanowienie w przedmiocie uwzględnienia bądź nieuwzględnienia. Czekamy, aż prokuratura wykona swój jakikolwiek obowiązek. My możemy próbować robić pewne działania prywatnie, ale jeżeli je podejmiemy, to potem nas oskarżą, że utrudnialiśmy sprawę - zauważa.
Na co czeka prokuratura? - Nie umiem odpowiedzieć. Jest jak twierdza - mówi Dubois. I dodaje, że "sprawa Kosteckiego stała się mniej istotna, bo prokurator generalny bardziej zajmuje się sobą i swoją sprawą niż wykonywaniem swoich obowiązków".
- Wydarzenia związane ze skandalem w Ministerstwie Sprawiedliwości mogły zepchnąć sprawę Dawida Kosteckiego na plan dalszy. Ewidentne jest to, że decyzje są podejmowane na szczeblu prokuratora generalnego, a nie prokuratury okręgowej - podkreśla mec. Dubois.
Śmierć Dawida Kosteckiego. "Prokuratura jak struś, który chowa głowę w piasek"
Według "Gazety Wyborczej" Dawid Kostecki prawdopodobnie zostanie pochowany w sobotę 24 sierpnia. Jak podaje, bliscy pięściarza stracili nadzieję na to, że prokuratura zgodzi się na drugą sekcję zwłok.
W rozmowie z nami mec. Dubois ocenia, że cała sytuacja "absolutnie uderza w moralność". - Jest organ państwa, który ma dbać o praworządność, a postępuje w sposób obrzydliwy etycznie, bo nie podejmuje decyzji, narażając ludzi na życie w sposób sprzeczny z obyczajem. Zwłoki są niepochowane, plotki rosną - zauważa.
I dodaje, że "kwestia samobójczej śmierci jest odium, które nad rodziną wisi. To, co robi prokuratura, jest sprzeczne z zasadami przyzwoitości i szacunku dla zmarłego i jego rodziny".
- Można uwzględnić wniosek bądź nie, ale trzeba podejmować decyzje, nie zachowywać się jak struś, chować głowę w piasek, uciekać przed prowadzeniem sprawy - podkreśla mecenas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl