David Sassoli nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego

David Sassoli nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego. Posłowie potrzebowali dwóch tur głosowania, aby wybrać nowego szefa. Na Włocha w drugiej turze swój głos oddało 345 posłów.

David Sassoli nowym przewodniczącym Parlamentu Europejskiego
Źródło zdjęć: © East News | AP
Katarzyna Romik

03.07.2019 | aktual.: 03.07.2019 14:04

- Dziękuję za dotychczasową pracę ustępującemu przewodniczącemu. Antonio Tajani poświęcił dużo pracy dla tej izby - powiedział tuż po wyborze David Sassoli.

Nowy przewodniczący podziękował również wyborcom za udział w majowych wyborach. - Nasi obywatele pokazali, że wierzą w projekt Unii Europejskiej. Musimy być silni w procesie integracji, zmieniać Unię. I wychodzić naprzeciw oczekiwaniom naszych obywateli - podkreślił Sassoli.

Włoch w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na walkę ze zmianami klimatycznymi. - Musimy pamiętać o tym, że nie ma planety B. To sprawa, z którą musimy się zmierzyć i w której każda pomoc będzie nieoceniona. A tysiące młodych Europejczyków czekają na nasze konkretne działania - stwierdził.

- Brexit to coś bolesnego dla nas. Ale wiemy, że do niego dojdzie - mówił dalej Sassoli. Socjaldemokrata podkreślił, że Europa musi być silna i zjednoczona. - Chcemy, żeby UE była domem demokracji i dlatego w nowym parlamencie musimy starać się jeszcze bardziej. Potrzebujemy przede wszystkim dialogu - ocenił Sassoli.

Jego zdaniem, Europa ma ciągle wiele do powiedzenia, jeśli będzie mówić razem, jednym głosem.

Wybory przewodniczącego PE. Posłowie potrzebowali drugiej tury głosowania

David Sassoli w drugiej turze dostał 345 głosów. Drugie meijsce zajął kandydat Europejskich Konserwatystów i Reformatów, Czech Jan Zahradil, który dostał 160 głosów. Pozostałe kandydatki dostały odpowiednio: Niemka Ska Keller (Zieloni) 119 głosów i Hiszpanka Sira Rego (GUE/NGL) 43 głosy.

W pierwszej turze głosowania David Sassoli dostał 325 głosów. Wymagana większość wynosiła 332. Jego rywale dostali kolejno: Niemka Ska Keller (Zieloni) - 133 głosy, Czech Jan Zahradil (Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów) - 162 głosy i Hiszpanka Sira Rego (Zjednoczona Lewica) - 42 głosy. Posłowie muszą wybrać przewodniczącego w maksymalnie 4 turach głosowania.

Kandydaturę Sassolego wysunęli we wtorek wieczorem frakcja Socjalistów i Demokratów. Była to nieoczekiwana informacja, bo wcześniej we wtorek w Brukseli pojawiły się nieoficjalne informacje, że szefem europarlamentu - zgodnie z ustaleniami przywódców wypracowanymi podczas unijnego szczytu - ma zostać na pierwsze dwa i pół roku socjalista Bułgar Sergej Staniszew, a później niemiecki chadek Manfred Weber. Wskazań tych nie ogłoszono publicznie, bo PE sam wybiera swojego przewodniczącego.

Przed głosowaniem każdy z kandydatów miał możliwość wygłoszenia krótkiego oświadczenia, trwającego nie więcej niż 5 minut. Głosowanie było tajne i przeprowadzono je za pomocą papierowych kart do głosowania. Aby zostać wybranym, kandydat musiał zdobyć bezwzględną większość ważnych głosów (50 proc. plus jeden głos).

Przypomnijmy, że do tej pory tylko raz Polak stał na czele PE. W latach 2009-2012 funkcję tę pełnił Jerzy Buzek.

O wynikach głosowania informowali też na Twitterze polscy europosłowie, m.in. Ryszard Czarnecki.

Zobacz też: Barbara Nowacka o Robercie Biedroniu. "Zszedł na ziemię, ale nie wiem, czy spokorniał"

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (307)