David Cameron: bez wsparcia RB ONZ nie będzie akcji przeciwko Syrii
Podjęcie akcji wojskowej przeciwko Syrii będzie "nie do pomyślenia", jeśli zaistnieje "przeważająca opozycja" w tej sprawie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - oświadczył brytyjski premier David Cameron.
29.08.2013 | aktual.: 29.08.2013 18:33
Deklarację taką złożył w trakcie nadzwyczajnego posiedzenia Izby Gmin, poświęconego ustaleniu dalszego postępowania Wielkiej Brytanii wobec Syrii, która po ubiegłotygodniowym ataku chemicznym pod Damaszkiem stanęła w obliczu groźby zagranicznej interwencji wojskowej.
Zapytany, czy Londyn będzie forsował taką interwencję również bez mandatu ONZ, premier odpowiedział: - Byłoby nie do pomyślenia pójść dalej, gdyby zaistniała przeważająca opozycja w Radzie Bezpieczeństwa.
Jednocześnie przyznał, że choć jest przekonany, iż to reżim Baszara al-Asada użył 21 sierpnia broni chemicznej na przedmieściach Damaszku, "nie ma 100-procentowej pewności, jeśli chodzi o odpowiedzialność". Do deputowanych Izby Gmin powiedział, że powinni "podjąć decyzję" i "odpowiedzieli na zbrodnię wojenną" przyjmując wniosek dopuszczający co do zasady użycie siły wobec Syrii.
- Fakt, że rząd syryjski posiada i użył broni chemicznej nie pozostawia cienia wątpliwości. Dowody, że reżim syryjski użył tej broni w pierwszych godzinach 21 sierpnia są przed naszymi oczami - oznajmił, cytując wypowiedzi naocznych świadków, informacje portali społecznościowych i co najmniej "95 strasznych nagrań wideo".
- Kwestia postawiona dziś przed Izbą Gmin odnosi się do sposobu reakcji na nikczemne użycie broni chemicznej - dodał Cameron.
- Nie chodzi o udział w konflikcie, ani o zajęcie Syrii, nie chodzi o zmianę reżimu lub nawet ściślejszą współpracę z opozycją (syryjską). Chodzi o użycie na wielką skalę broni chemicznej i naszą odpowiedź na zbrodnię wojenną, o nic innego - podkreślił brytyjski premier.
Brytyjscy eksperci prawa międzynarodowego o interwencji w Syrii
Jednocześnie wcześniej brytyjski rząd wydał opinię prawną, według której "Zjednoczone Królestwo nadal będzie mogło, w zgodzie z prawem międzynarodowym podjąć wyjątkowe środki, aby zmniejszyć rozmiary katastrofy humanitarnej w Syrii".
W takich okolicznościach "interwencja militarna, obliczona na uderzenie w określone cele z zamiarem (...) zapobieżenia dalszym takim atakom byłaby konieczna, proporcjonalna, a zatem uzasadniona z punktu widzenia prawa" - brzmi rekomendacja ekspertów.