Dariusz Seliga: pozwolenie na broń uzyskałem zgodnie z prawem
Spełniłem wszystkie prawne wymogi związane z procedurą uzyskania pozwolenia na broń - oświadczył w czwartek poseł Dariusz Seliga, zawieszony w prawach członka klubu PiS w związku z doniesieniami medialnymi nt. nieprawidłowości przy wydawaniu zezwoleń na broń dla VIP-ów.
"Według mojej najlepszej wiedzy spełniłem wszystkie prawne wymogi, związane z procedurą uzyskania pozwolenia na broń. Nigdy nie występowałem o jakiekolwiek specjalne traktowanie i nigdy też taka propozycja w stosunku do mnie nie została skierowana" - napisał Seliga w oświadczeniu przesłanym PAP.
Jak zaznaczył, pozwolenie uzyskał w 2012 r., jednak do tej pory nie nabył broni palnej na podstawie tego pozwolenia.
"Do chwili obecnej prokuratura nie przesłuchała mnie w charakterze świadka. Jestem gotów odpowiedzieć na wszelkie pytania - zarówno śledczych, jak i dziennikarzy - nie mając w tej sprawie nic do ukrycia" - zapewnił Seliga.
Odnosząc się do zawieszenia go przez szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka w prawach członka stwierdził, że takie działanie jest normą w jego partii w przypadku jakichkolwiek doniesień na temat nieprawidłowości.
"W przypadku klubu poselskiego Prawa i Sprawiedliwości - zgodnie z deklarowanymi przez klub i partię wysokimi standardami etycznymi - normą jest, że w przypadku pojawienia się jakichkolwiek medialnych sugestii odnośnie nieprawidłowych działań parlamentarzystów są oni zawieszani w prawach członkowskich aż do wyjaśnienia sprawy" - napisał w oświadczeniu.
Zapewnił, że ze spokojem czeka na zakończenie postępowania prokuratorskiego i jest pewien, że rozwieje ono wszelkie wątpliwości.
Z przesłanego w środę wieczorem komunikatu PiS dotyczącego zawieszenia Seligi wynika, że szef klubu PiS oczekuje od posła wyjaśnień ws. sposobu uzyskania przez posła pozwolenia na broń palną.
"KP PiS wyraża również oczekiwanie, że w obliczu dużo bardziej poważnych wątpliwości co do postępowania posła PO, ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka, premier Ewa Kopacz, przewodnicząca PO, wyciągnie wobec ministra odpowiednie konsekwencje, z dymisją włącznie" - napisano w środowym komunikacie PiS.
W ubiegły czwartek media podały, że Grabarczyk został przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Policjanci z Łodzi mieli załatwiać VIP-om broń bez konieczności zdawania egzaminów.
W środę wieczorem na stronie internetowej TVN24 pojawił się materiał, z którego wynika, że w sprawie pozwoleń na broń dla VIP-ów pojawia się także m.in. nazwisko posła PiS Dariusza Seligi.
Grabarczyk, w związku z doniesieniami, w środę wieczorem złożył dymisję, a premier Kopacz ją przyjęła; prezydent ma odwołać Grabarczyka w czwartek wieczorem.