Dariusz Loranty: prawdy już nigdy nie poznamy

To nieprawdopodobne i szokujące! Wydawało się, że z tym dniem śledztwo będzie postępować jeszcze sprawniej i wreszcie wyjaśni się zagadka śmierci malutkiej Madzi. Niestety nic nie drgnęło, a wręcz odnoszę wrażenie, że cofnęliśmy się do początku tej historii. Jestem zbulwersowany decyzją sędziego - mówi Dariusz Loranty, były negocjator, biegły sądowy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Artur Gierwatowski / Edytor

Kiedy 13 lipca Katarzynie Waśniewskiej prokuratura zmieniła zarzut z nieumyślnego spowodowania śmierci na zabójstwo, a ona sama została aresztowana na 3 miesiące, wszyscy odetchnęli z ulgą, że sprawiedliwości stało się zadość. A teraz wszystko zaczyna się od początku.

Ale o jednym musimy pamiętać: sąd podejmuje decyzje w oparciu o zebrane przez prokuraturę materiały dowodowe, a te musiały budzić wątpliwości sądu. Podejrzanego z takim zarzutem sądy zwalniają niezwykle rzadko! Pytam, jak działa prokuratura, skoro przegrała przed obrońcą z urzędu?

Dziwię się też, że sąd nie obawia się matactwa ze strony tej kobiety. Moim zdaniem ta obawa gwałtownie wzrasta. Wystarczy przeprowadzić eksperyment śledczy i wtedy od razu wyszłyby różnice w zeznaniach małżonków.

One się wzajemnie wykluczają, dlatego dziwię się, że taki eksperyment jeszcze nie został przeprowadzony. To niemożliwe, żeby Katarzyna Waśniewska sama poradziła sobie z ukryciem zwłok dziecka. Nawet, jeśli przyjmiemy, że to faktycznie był nieszczęśliwy wypadek.

Sędzia jako jeden z argumentów podał fakt, że Waśniewska nie utrudnia śledztwa, wezwana zgłasza się do prokuratury, zawsze podaje swoje miejsce pobytu. Ale to mydlenie oczu i wyrachowane działanie, które ma skutecznie uśpić czujność prokuratury i sądu. Myślę, że Waśniewska nie dostanie już wysokiej kary. Jeżeli do tej pory prokuratura i biegli nie ustalili co się naprawdę wydarzyło 24 stycznia tego roku, to raczej już nie ustali. I prawdziwą historię będzie znała tylko Katarzyna Waśniewska.

Wybrane dla Ciebie
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
PiS składa zawiadomienie ws. Żurka. Ziobro opublikował pismo
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
"Wypiłem jedno piwo". 27-latek wylądował na drzewie, policja pokazała zdjęcia
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Tragedia w Walii. Dziewięciomiesięczne dziecko zaatakowane przez psa
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Kolejna śmierć dziecka w Warszawie. Dwie tragedie w ciągu godziny
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Zatrzymanie pijanego kierowcy. Akcja z udziałem policyjnego śmigłowca
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Dostałeś takiego maila? Policja ostrzega przed oszustami
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Strzelanina w Wielkopolsce. To mogły być gangsterskie porachunki
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Dymisja dyrektora KOWR? Zdecydują Tusk i Kosiniak-Kamysz
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Warszawa: inauguracyjny weekend nocnej prohibicji bez incydentów
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Hołownia nie stawił się na przesłuchanie. "Brak szacunku"
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Zatrzymanie na Łotwie. Działanie na zlecenie rosyjskiego wywiadu
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów
Atak w pociągu w Wielkiej Brytanii. 32-latek usłyszał dziesięć zarzutów