Dantejskie sceny w Chodlu. W ruch poszła maczeta
Awantura i strzelanina w Chodlu na Lubelszczyźnie. Mężczyzna ostrzelał dwa domy i mieszkańcom jednego z nich groził maczetą. 38-latek został aresztowany. Zarzuty usłyszały także cztery inne osoby.
Jak przekazała policja, 12 listopada funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o ostrzelaniu z broni palnej domów w Chodlu na Lubelszczyźnie. Okazało się, że uszkodzone zostały dwa budynki mieszkalne. W związku ze zdarzeniami zarzuty usłyszało pięciu mieszkańców powiatu opolskiego w wieku od 20 do 75 lat.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka potwierdziła PAP, że jednym z zatrzymanych jest 38-letni Michał K. Śledczy ustalili, że podejrzany w minioną niedzielę rano "kierował groźby pozbawienia życia wobec dwójki pokrzywdzonych w ten sposób, że oddał strzały z nieustalonej broni w okno domu". Następnie ponowił groźby uderzając maczetą w drzwi wejściowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strzelanina w Brukseli. Relacja świadka mrozi krew w żyłach
- Groźby wzbudziły u pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione - przekazała prokurator dodając, że podejrzany naraził pokrzywdzonych "na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia".
Nocą tego samego dnia - poinformowała prokurator - Michał K. powrócił przed posesję, ponownie zaczął grozić, ostrzelał dom i wybił szybę. Następnie udał się przed inny dom i również strzelił w jego kierunku.
38-latek i jego wspólnicy z zarzutami
Michał K. usłyszał w sumie pięć zarzutów: kierowania gróźb pozbawienia życia, narażenia na utratę życia lub zdrowia pokrzywdzonych poprzez oddanie strzałów w kierunku domów, uszkodzenia mienia i posiadania broni palnej bez zezwolenia.
- Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Składał wyjaśnienia, które obecnie weryfikujemy - powiedziała Kępka.
Jak podała prokurator, dwa zarzuty usłyszał także 75-letni Eugeniusz K., który - ustalono - "posiadał bez zezwolenia broń palną, która została użyta do oddania strzałów w kierunku tych dwóch domów".
- Podejrzany utrudniał postępowanie karne dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo w ten sposób, że przekazał nieustaloną jednostkę broni, która została użyta do strzału innej osobie, celem jej ukrycia i zatarcia śladów - uzupełniła rzecznik.
Również dwa zarzuty prokuratura postawiła 62-letniemu Adamowi Ś. Pierwszy dotyczy posiadania bez zezwolenia dwóch jednostek broni, w tym jednej użytej do oddania strzałów w kierunku miejsca zamieszkania pokrzywdzonych. Drugi zarzut dotyczy utrudniania postępowania. Śledczy ustalili bowiem, że Adam Ś. przejął broń od Eugeniusza K. celem jej ukrycia i zatarcia śladów.
Jak podała policja, zarzuty usłyszał także 20-latek, który był na miejscu zdarzeń wspólnie z Michałem K. Natomiast drugiemu z zatrzymanych 62-latków postawiono zarzuty posiadania broni palnej, trofeów oraz tuszy zwierzyny łownej bez uprawnień. Mężczyzna odpowie także za nielegalną produkcję alkoholu.
Jest decyzja o tymczasowym areszcie
Biuro prasowe Sądu Okręgowego w Lublinie poinformowało PAP, że Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zadecydował w czwartek o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych Michała K. - do 11 lutego, Adama Ś. - do 12 lutego i Eugeniusza K. - do 13 stycznia 2024 r.
Wobec 20-latka i drugiego 62-latka zastosowano dozór policji.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Podejrzanym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Michał K. jest synem podejrzanego Eugeniusza K. 38-latek jest znany organom ścigania. Był wcześniej karany m.in. za bójki, groźby karalne, kradzież z włamaniem i paserstwo.
Czytaj więcej: