Danecki: otwiera się droga do rokowań izraelsko-palestyńskich
Po śmierci Jasera Arafata władza, którą
skupiał, zostanie rozdzielona; otwiera się też droga do rokowań
izraelsko-palestyńskich - ocenia arabista z Uniwersytetu
Warszawskiego prof. Janusz Danecki.
11.11.2004 | aktual.: 11.11.2004 09:51
Umarł symbol Palestyny, ten, który poprowadził Palestyńczyków ku budowie państwa. Teraz nastał czas, aby to dzieło dokończyć. Potrzebni są kolejni ludzie. Już nie symbole, już nie bojownicy, ale rzetelni wyrobnicy, administratorzy, negocjatorzy. Myślę, że w tej chwili władza nie będzie już skupiona w jednym ręku, tak jak dotychczas - powiedział Danecki.
Profesor spodziewa się, że wiele funkcji zostanie rozdzielonych między wiele osób na różnych szczeblach. To, jak mi się wydaje, z jednej strony będzie świadczyło o demokratyzacji społeczeństwa palestyńskiego, z drugiej stworzy nadzieję na pozytywny wynik rokowań z Izraelem, ale tu oczywiście nie wystarczy dobra wola Palestyńczyków, potrzebna jest dobra wola drugiej strony - zaznaczył.
Miejmy nadzieję, że Izrael podejmie się tego zadania. Dotychczas izraelska prawica twierdziła, że Arafat jest główną przeszkodą na drodze do wznowienia procesu pokojowego. Skoro Arafat umarł, a po stronie palestyńskiej są perspektywy rozmów, Izraelowi nie pozostaje nic innego, jak podjąć się tego zadania - uważa arabista.
Danecki nie spodziewa się większych niepokojów w Palestynie. Jego zdaniem, "będą demonstracje, ale wyrażające pożegnanie z wielkim wodzem Palestyny i symbolem, który przeszedł do historii Bliskiego Wschodu".