Dalszy ciąg kłótni o reparacje wojenne. "Źli Niemcy" kontra "słoń w składzie porcelany"
- PiS zachowuje się w kwestii reparacji jak słoń w składzie porcelany, a w dodatku jak słoń, który trafił nie do tego składu, do którego miał trafić - powiedział Krzysztof Brejza. Poseł PO uważa, że podnoszenie tej kwestii popsuje dobre relacje z Niemcami. Ale takie nastawienie to, zdaniem posła Arkadiusz Mularczyka, powód do dumy dla Angeli Merkel.
11.09.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:32
- Ona ma charakter pomocniczy – powiedział o wydanej przez Biuro Analiz Sejmowych ekspertyzie szkód za II wojnę Arkadiusz Mularczyk w TVN24. – Powinno się te straty uaktualnić na obecne środki – dodał. Polityk uznał, że jest to materiał do dalszych ”analiz i prac”. Przypomniał, że Niemcy rozważają zapłacenie Namibii za ludobójstwo dokonane przez Wojska Cesarstwa Niemieckiego w latach 1904–1907.
- PiS zachowuje się w kwestii reparacji jak słoń w składzie porcelany, w dodatku jak słoń, który trafił nie do tego składu, do którego miał trafić – skomentował Krzysztof Brejza. Zasugerował, że dzieje się to w momencie, gdy Merkel chce podejmować rozmowy nt. nowych traktatów dotyczących coraz ściślejszej współpracy w UE.
Duma Merkel i uprzedzenia Brejzy
Jak uznał, PiS chce postraszyć ludzi "złymi Niemcami”. – Kanclerz Merkel z pewnością jest z pana dumna – zripostował Mularczyk i dodał, że Polacy - zapewne już mniej. – To nie jest kwestia prawna, to jest kwestia polityczna – ocenił i dodał, że Niemcy nigdy nie płaciły, bo "nigdy nie było ze strony Polski presji”.
Do kwestii reparacji odniósł się również Leszek Balcerowicz. - Od 50 lat Niemcy są demokratyczne, są państwem prawa – zaznaczył były minister finansów. Jak uznał, "zbrodnie Niemców były straszne, ale teraz mamy już do czynienia z trzecim pokoleniem”.
- Ja byłbym za tym, gdyby to było realne, żeby Polska uzyskała jakieś miliardy euro, ale to jest nierealne, to jest iluzja na pożytek partyjny – stwierdził Balcerowicz.
Źródło: TVN24