Dalajlama XIV: pragnienie pokoju na świecie rośnie
Obecne stulecie powinno być wiekiem dialogu i pokoju; pragnienie pokoju na świecie rośnie, odpowiedzią na problemy nie powinna być przemoc, a rozmowa - wskazywał w Warszawie podczas XIII Szczytu Noblistów Dalajlama XIV.
23.10.2013 | aktual.: 23.10.2013 11:47
Duchowy przywódca Tybetańczyków w ostatnim dniu XIII Szczytu Noblistów zabrał głos w sesji "Solidarność i pojednanie: nigdy więcej wojny".
Dalajlama XIV zauważył, że jego pokolenie należy do XX wieku. - W ciągu tego stulecia sposób myślenia istot ludzkich bardzo się zmienił - ocenił. Tłumaczył, że na początku XX wieku poszczególne kraje wypowiadały wojny swoim sąsiadom, a obywatele z dumą przyłączali się do wysiłku wojennego. - Myślę, że ta postawa się całkowicie zmieniła pod koniec XX wieku - powiedział.
Wskazywał, że wiele rzeczy zmieniło się po upadku muru berlińskiego. Przypomniał, że Warszawa była kiedyś siedzibą Układu Warszawskiego.
W ocenie Dalajlamy XIV "sposób myślenia ludzi staje się coraz bardziej realistyczny, dojrzały". Podkreślił, że przemoc przynosi tylko dodatkowe cierpienia, nie rozwiązując żadnych problemów. - Jedynym sposobem na rozwiązanie problemu jest rozmowa - przekonywał. Argumentował, że nie zmienimy poglądów innych ludzi przemocą.
Według Dalajlamy XIV "pragnienie pokoju na świecie rośnie". Jego zdaniem świadczy o tym chociażby odpowiedź świata na różne katastrofy naturalne. - Ludzie rozumieją coraz lepiej wartość współczucia, ludzkich uczuć, niezależnie czy wyznają jakąś religię, czy nie - zauważył.
Dalajlama XIV wskazywał, że nawet naukowcy uświadamiają sobie, że spokój umysłu ma kluczowe znaczenie dla zdrowia. Dlatego, jego zdaniem, jest nadzieja dla świata. - Gdyby sytuacja była beznadziejna, lepiej byłoby się położyć i odpocząć - zażartował.