23-01-2009 19:19
Dachował na tory, wyszedł z otarciem; "wydmuchał" promil
Nad ranem w piątek warszawscy strażnicy miejscy zobaczyli na torowisku tramwajowym fiata, który leżał na dachu. Natychmiast wezwali karetkę, okazało się jednak, że kierowca wyszedł z samochodu o własnych siłach i bez obrażeń. Jak się okazało był pijany.
Po chwili na miejscu były już wezwane służby. Lekarz przebadał kierowcę i stwierdził jedynie otarcie naskórka dłoni. Policyjne badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 1 promil alkoholu. Michał B. trafił na komisariat.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.