PolskaDachował na tory, wyszedł z otarciem; "wydmuchał" promil
Dachował na tory, wyszedł z otarciem; "wydmuchał" promil
Nad ranem w piątek warszawscy strażnicy miejscy zobaczyli na torowisku tramwajowym fiata, który leżał na dachu. Natychmiast wezwali karetkę, okazało się jednak, że kierowca wyszedł z samochodu o własnych siłach i bez obrażeń. Jak się okazało był pijany.
23.01.2009 | aktual.: 23.01.2009 19:31
Wszystko działo się ok. godziny 3:50 przy alei Jana Pawła II. Michał B., kierowca fiata nie bardzo potrafił wytłumaczyć w jaki sposób doszło do dachowania. Miał problemy z zachowaniem równowagi.
Po chwili na miejscu były już wezwane służby. Lekarz przebadał kierowcę i stwierdził jedynie otarcie naskórka dłoni. Policyjne badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 1 promil alkoholu. Michał B. trafił na komisariat.