Dąbrowa Górnicza. Pijany policjant awanturował się w komendzie
Incydent w komendzie policji w Dąbrowie Górniczej. Do budynku wszedł pijany funkcjonariusz - krzyczał i kopał w ścianę. - Został obezwładniony. Wyjaśniamy sprawę - mówi WP asp. szt. Mariusz Miszczyk z dąbrowskiej policji.
06.11.2018 | aktual.: 06.11.2018 15:31
Funkcjonariusz wywołał awanturę w Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Piłsudskiego w nocy z soboty na niedzielę. Od policjanta czuć było alkohol. Miał też mieć krew na twarzy, a zaskoczonym kolegom powiedzieć, że zwariował.
Po tym, jak zaczął kopać w ścianę i wszedł do dyżurki, został powalony na ziemię oraz zakuty w kajdanki. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. By poradzić sobie z policjantem, konieczne było jednak użycie pasów i przypięcie go do łóżka - relacjonuje "Dziennik Zachodni".
- Był po służbie. Nie wiążemy tego zdarzenia ze zwolnieniami lekarskimi w jednostce, ani z akcją protestacyjną. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Biuro Spraw Wewnętrznych - wyjaśnia nam asp. szt. Mariusz Miszczyk, oficer prasowy komendy w Dąbrowie Górniczej.
Mundurowy miał ok. promila alkoholu w organizmie. Jest na zwolnieniu lekarskim i przebywa w szpitalu psychiatrycznym.
Policjant zajmuje stanowisko kierownicze średniego szczebla w komendzie, gdzie miał miejsce incydent. Jego koledzy mówią, że był dobrym funkcjonariuszem i wcześniej zachowywał się bardzo spokojnie.
- Był bardzo lubiany przez wszystkich, w tym przez podwładnych. Nie wiemy, co się stało - dodaje rzecznik.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: "Codziennie staję przed lustrem i mówię, że życie jest cudowne"