Czyszczenie kuratoriów po Czarnku. Barbara Nowak i inni ''na wylocie"
Wymiana kuratorów oświaty to jedna z kluczowych decyzji zapowiedziana przez nową minister edukacji Barbarę Nowacką. Pakować mogą się wszyscy kuratorzy powołani przez PiS, bo według rządzących "niemal wszyscy byli z nadania partyjnego". Pierwszą odwołaną - w każdej chwili - może zostać małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.
Wymiana kuratorów oświaty została zapowiedziana przez Barbarę Nowacką tuż przed oficjalnym zaprzysiężeniem w Pałacu Prezydenckim. – Byli wykonawcami woli ministra Czarnka. Zajmowali się ściganiem dyrektorów szkół i nauczycieli. Od ekstremum w stylu małopolskiej kurator oświaty do kuratorów niewidocznych - mówiła w TVN24.
Będą pełniący obowiązki kuratorów
Żeby rozpocząć proces wymiany osób z nadania Przemysława Czarnka, konieczne jest powołanie wojewodów, bo kuratorzy są powoływani i odwoływani na ich wniosek. Wyłonienie nowych osób wymaga przeprowadzenia konkursów, więc nazwiska nowych kuratorów poznamy dopiero w przyszłym roku.
Do tego czasu nowa minister edukacji wyznaczy osoby, które będą pełniły funkcję kuratorów oświaty. Do właściwego konkursu - zgodnie z prawem - może przystąpić osoba, która posiada: wykształcenie wyższe, stopień nauczyciela mianowanego lub nauczyciela dyplomowanego, co najmniej siedmioletni staż pracy w charakterze nauczyciela. Konkurs przeprowadza komisja powołana przez wojewodę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowacka nie chce prac domowych na święta
Odwołanie małopolskiej kurator oświaty jest możliwe w każdej chwili, bo został już powołany małopolski wojewoda. Został nim Krzysztof Klęczar, szef tamtejszych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Rozmówcy WP potwierdzają, że odwołanie Barbary Nowak będzie jedną z pierwszych lub nawet pierwszą decyzją. W kolejnych dniach należy się spodziewać odwołań kuratorów we wszystkich innych województwach.
Podczas swojego pierwszego wystąpienia Barbara Nowacka mówiła m.in. o programie nauczania i pracach domowych. - Zadeklarowaliśmy, że będziemy odchodzili od prac domowych. Zapewniam nauczycieli, że nie nastąpi to z dnia na dzień, ale korzystając z tego miejsca, chciałabym zaapelować do wszystkich nauczycielek i nauczycieli, szczególnie szkół podstawowych, żeby w tym roku na zbliżające się święta dali dzieciakom wolne od prac domowych - zaznaczyła.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski