Czy Zakopane czeka zagłada?
Słowacy planują zbudować na zboczach Łomnicy, w Smokowcu i w Szczyrbskim Plesie wielkie ośrodki narciarskie. Zakrojone na wielką skalę prace ma sfinansować ich agencja rządowa. - Nie można tych planowanych inwestycji na Słowacji traktować jako zagrożenia dla naszego regionu - podkreśla dyrektor Murzyn. - Jednak niewątpliwie jest to dla nas wyzwanie.
14.11.2005 | aktual.: 14.11.2005 10:10
Zakopane i Podtatrze może bowiem stać się tym dla Europy, czym jest Zdziar dla Słowacji - wioską! Zresztą o czym tu mówić: Słowacy planują kolejki w Tatrach o przepustowości 14,5 tys. na godzinę, a my od kilkunastu lat staramy się w różnych urzędach o przepustowość... 360 osób na godzinę dla kolejki na Kasprowy Wierch. Prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, Andrzej Kawecki twierdzi, że kilkadziesiąt wielkich turystycznych inwestycji na Słowacji, które mają wkrótce powstać - to nie jedyne, co może zagrozić Podtatrzu. - Słowacja w tym i następnym roku przeznacza 20 mln euro, które otrzymała z Unii, na promocję swego kraju. Dla porównania: Polska Organizacja Turystyczna na promocję naszego kraju ma wydać 2 mln zł.
To ogromna różnica! - podkreśla prezes Kawecki. Promocja Słowacji ma być ukierunkowana na trzy kraje: Czechy, Holandię i... Polskę. Prezes TIG uważa, że brak dynamicznego rozwoju skaże Zakopane na los europejskiego zaścianka. Co prawda, i u nas na Podtatrzu ludzie nie siedzą z założonymi rękami. W Białce Tatrzańskiej buduje się kolejny, tym razem 6-osobowy wyciąg, aquapark będzie za rok, zakopianka za kilka lat, stacje narciarskie planuje gmina Kościelisko, Jurgów, ponad 3-kilometrowy wyciąg - Białka. Ale czy te wszystkie planowane inwestycje, nawet jeżeli uda się je szybko zrealizować, będą mogły konkurować ze słowackimi? Burmistrz Zakopanego uważa jednak, że nie powinniśmy rywalizować ze Słowakami, ale wspólnie z nimi - w ramach jednego obszaru turystycznego - konkurować z wypromowanymi już i bogatymi terenami w Alpach.
Halina Kraczyńska, (Polskapresse)