Czy Polskę czeka referendum ws. przyjmowania uchodźców?
Czy Polacy w referendum odpowiedzą na pytanie dotyczące przyjmowania do naszego kraju uchodźców? Chce tego ruch Kukiz'15. - Pod wnioskiem o takie głosowanie mamy już 100 tysięcy podpisów - powiedział poseł Stanisław Tyszka. Premier Węgier Victor Orban zapowiedział, że w jego kraju taki plebiscyt się odbędzie. Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że skoro szef PiS inspiruje się premierem Węgier w rządzeniu krajem, to powinien to zrobić też sprawie uchodźców i zapytać obywateli o opinię.
- Apelujemy, żeby rząd wstrzymał się z przyjmowaniem uchodźców do momentu, aż Polacy wypowiedzą się w tej sprawie w referendum. Liczymy na to, że gdy 500 tysięcy podpisów zostanie zebrane Sejm ogłosi referendum, a jednocześnie liczymy na deklarację prezydenta Dudy, że jak podpisy zostaną zebrane, to on obejmie swoim patronatem referendum ws. uchodźców - podkreślił Tyszka.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości do pomysłu organizacji referendum podchodzą bardzo sceptycznie. - Jak będą złożone podpisy będziemy o tym rozmawiać - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński i dodał, że takie referendum nie jest potrzebne, bo opinia Polaków na temat przyjmowania imigrantów jest przecież powszechnie znana. - To strata pieniędzy - ocenił inny polityk PiS Andrzej Jaworski.