Trwa ładowanie...

Czy ktoś podmienił dowód? Nowa zagadka ws. Tomasza Komendy

Niesłusznie skazany Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu, a zbrodni miłoszyckiej nadal nie udało się rozwiązać. Po ostatnich informacjach, że oskarżony Ireneusz M. miał w celi telefon, teraz na jaw wychodzą nowe fakty.

Czy ktoś podmienił dowód? Nowa zagadka ws. Tomasza KomendyCzy ktoś podmienił dowód? Nowa zagadka ws. Tomasza KomendyŹródło: PAP, fot: Maciej Kulczyński
dpm2lc4
dpm2lc4

Tomasz Komenda żyje już na wolności, po tym jak niesłusznie skazany spędził 18 lat w więzieniu, ale nadal nie udało się prawomocnie skazać winnych śmierci 15-letniej Małgosi. Przed sądem we Wrocławiu trwa proces oskarżonych w tej sprawie - Ireneusza M. oraz Norberta Basiury (zgodził się na publikację danych).

Pod koniec października na jaw wyszło, że M. w swojej celi posiadał telefon komórkowy, przez co mógł kontaktować się ze światem zewnętrznym. Teraz śledczy mają kolejną zagadkę do rozwiązania.

Czy ktoś podmienił dowód? Nowa zagadka ws. Tomasza Komendy

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", w aktach sprawy zbrodni miłoszyckiej znajduje się koperta, a w niej woreczek z włosami łonowymi 15-letniej Małgosi. Problem w tym, że jest on rozdarty. W telefonie znalezionym w celi M. był SMS o treści: "Jutro wysyłam Ci włosy". Czy ktoś mógł je podmienić?

Zobacz też: Agresja na granicy. Straż opublikowała nowe nagranie

- Ten woreczek z włosami był rozdarty już wcześniej, zanim pojawiła się historia z telefonem - mówi "Wyborczej" osoba, znająca kulisy procesu.

dpm2lc4

Wrocławski sąd na ostatniej rozprawie sprawdzał zawartość woreczka z włosami Małgosi. Jego rozdarcie budzi jednak wątpliwości. Czy ktoś podmienił dowód?

Matka Ireneusza M. jest zdenerwowana kolejnymi plotkami ws. zbrodni miłoszyckiej. W rozmowie z "GW" twierdzi, że w SMS-ie o treści: "Jutro wysyłam Ci włosy" najpewniej chodzi o zdjęcie włosów.

Czy prokuratura zareaguje i rozpocznie śledztwo ws. telefonu w celi M. i możliwego podmienienia dowodów? Małgorzata Dziewońska z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu twierdzi, że na razie do śledczych nie trafił żaden wniosek w tej sprawie.

Ireneusz M. to główny oskarżony ws. zbrodni miłoszyckiej. Sąd okręgowy skazał go na 25 lat więzienia, ale mężczyzna nie przyznaje się do morderstwa Małgosi i podkreśla, że nie ma żadnych obciążających go dowodów. Prokuratura domaga się dla niego dożywocia.

dpm2lc4

Zdjęcia akt sprawy zaczęły trafiać na Facebooka. Na jednej z grup poświęconych zbrodni miłoszyckiej zaczęła je publikować osoba, która domaga się wyjaśnienia tragedii, do której doszło w noc sylwestrową 1996/1997. To właśnie z telefonu znajdującego się w celi M. wysyłano fotokopie akt, które trafiły do portalu społecznościowego.

źródło: Gazeta Wyborcza

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dpm2lc4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpm2lc4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj