Czworo Polaków zginęło w Tajlandii?
Najprawdopodobniej czworo Polaków zginęło w Tajlandii w wyniku
niedzielnego kataklizmu - poinformowało MSZ. Los co najmniej 28 Polaków jest nieznany. W kilku przypadkach może chodzić o osoby polskiego pochodzenia, obywateli Szwecji.
28.12.2004 | aktual.: 28.12.2004 14:42
Do polskiego konsulatu w Sri Lance zgłoszono zaginięcie 15 osób - podało MSZ w komunikacie.
Według MSZ, w pozostałych krajach dotkniętych kataklizmem - Indonezji, Malezji i Indiach - nie ma zgłoszeń, jakoby ucierpieli w nim Polacy.
W regionie dotkniętym skutkami niedzielnego trzęsienia ziemi może przebywać kilkuset Polaków - powiedział dziennikarzom rzecznik MSZ Aleksander Chećko.
Dodał, że ministerstwo próbuje uzyskać informacje m.in. z niemieckich biur podróży, z których usług korzystało wielu polskich turystów udających się do krajów dotkniętym kataklizmem.
Określenie liczby polskich ofiar kataklizmu w południowo-wschodniej Azji jest bardzo trudne. Zdaniem polskiego MSZ, większość ofiar nie ma przy sobie dokumentów, utrudnione jest też dotarcie do miejsc dotkniętych przez kataklizm.
W momencie niedzielnego uderzenia tsunami na południe Tajlandii w rejonie tym przebywało około 50 Polaków - ustaliła ambasada RP w Bangkoku. Nieznany jest los co najmniej 28 Polaków.