"Czuć od Pana alkohol", Dorn na dywaniku komisji etyki
Komisja etyki poselskiej w związku z zachowaniem Ludwika Dorna (niezrzeszony) w grudniu w sejmie zaprosi go na swoje następne posiedzenie - poinformowała przewodnicząca komisji Elżbieta Witek (PiS).
Decyzja ta - jak mówiła Witek - ma związek z wnioskiem marszałka sejmu Grzegorza Schetyny, który zwrócił się do komisji etyki "o przeanalizowanie" zachowania Dorna podczas głosowań sejmowych na ostatnim posiedzeniu izby w grudniu. - Nie jest to wniosek o ukaranie posła Dorna - zastrzegła.
Na ostatnim posiedzeniu sejmu w grudniu przed głosowaniami dziennikarze chcieli porozmawiać z Dornem, jednak poseł mówił niewyraźnie, miał problemy z formułowaniem odpowiedzi. Poseł zajął następnie miejsce w ławach poselskich, w ostatnim rzędzie. Po głosowaniach Dorn już nie chciał rozmawiać z reporterami; kamery utrwaliły, jak opędza się od ich towarzystwa i opuszcza budynek sejmu. "Panie pośle, jak pan się czuje", "Panie pośle, ewidentnie czuć od pana alkohol" - nagabywali bezskutecznie Dorna dziennikarze.
Wówczas marszałek sejmu rozmawiał z Dornem o tych wydarzeniach. Po spotkaniu zapowiedział, że zwróci się do komisji etyki o spotkanie z Dornem i rozmowę z nim. Były marszałek sejmu uważał, że nie ma podstaw do takiego spotkania.