Cztery "zaginione" śmigłowce USA zostały zestrzelone w Iraku
Armia amerykańska przyznała po
raz pierwszy oficjalnie, że cztery śmigłowce USA, zaginione w
ciągu ostatnich dwóch tygodni w Iraku, zostały zestrzelone przez
irackich rebeliantów, a 20 członków ich załóg i pasażerów poniosło
śmierć.
04.02.2007 17:00
Wydaje się, że utrata czterech śmigłowców została spowodowana w ten czy inny sposób przez ostrzał ze strony rebeliantów - powiedział na konferencji prasowej gen. William Caldwell, rzecznik armii USA w Iraku.
Przystąpiliśmy już do niezbędnego udoskonalenia naszej taktyki i naszych procedur - zapewnił, nie wchodząc w szczegóły, amerykański rzecznik.
2 lutego na północ od Bagdadu spadł śmigłowiec szturmowy Apache AH-64 z dwuosobową załogą. 28 stycznia zestrzelony został inny Apache, z żołnierzami przewożonymi na miejsce starć z rebeliantami. 23 stycznia w Bagdadzie runął na ziemię śmigłowiec Little Bird należący do amerykańskiego przedsiębiorstwa ochroniarskiego Blackwater; zginęły cztery osoby. 20 stycznia helikopter Blackhawk UH-60 z 12 żołnierzami amerykańskimi został zestrzelony rakietą typu SA-7 w rejonie na północny wschód od stolicy Iraku.