Cztery śledztwa dot. nieprawdy w oświadczeniach weryfikacyjnych WSI
Prokuratura wojskowa wszczęła już cztery śledztwa z doniesień komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych co do nieprawdziwych informacji w oświadczeniach weryfikacyjnych byłych żołnierzy WSI, którzy chcieli przejść do nowych służb powstałych po likwidacji WSI.
15.05.2007 | aktual.: 15.05.2007 16:13
Wszystkie cztery oddzielne śledztwa toczą się +w sprawie+ i są objęte klauzulą niejawności - powiedział wiceszef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie (WPO) mjr Ireneusz Szeląg, odmawiając podania szczegółów.
Wiadomo, że cztery tajne zawiadomienia komisji weryfikacyjnej wpłynęły do prokuratury w marcu. Komisja podawała wtedy, że ma wysłać ponad 80 kolejnych zawiadomień.
Komisja sprawdza prawdziwość oświadczeń b. żołnierzy WSI, którzy chcieli pracować w nowych służbach - Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego. Mieli oni napisać, czy wiedzieli o jakichś przestępczych działaniach WSI lub sami w nich uczestniczyli. Za zatajenie prawdy lub podanie nieprawdy w takim oświadczeniu grozi do 8 lat więzienia.
Komisja, której przewodniczy szef SKW Antoni Macierewicz, znalazła w archiwach WSI dowody zdejmowania klauzul tajności z dokumentów z kryptonimami i charakterystykami trwających spraw operacyjnych. Ponadto, ujawniono tematy prac badawczo-rozwojowych zakładów zbrojeniowych oraz informacje wskazujące słabe punkty systemów łączności utajnionej, stosowanych w siłach zbrojnych.
Zdejmowanie tych klauzul miało miejsce w czasie, gdy szefem WSI był gen. Marek Dukaczewski, a ministrem obrony narodowej - Jerzy Szmajdziński - podawała w marcu komisja. Bada też ona, czy przez odtajnienie tych dokumentów powstało zagrożenie dla bezpieczeństwa sił zbrojnych.
O tym, kiedy komisja zakończy prace, zdecyduje premier. Komisja przekazała już raport z weryfikacji WSI, ale może go uzupełnić, jeśli uzyska nowe informacje o nieprawidłowościach WSI.
W marcu WPO wszczęła z doniesienia Macierewicza osiem nowych śledztw co do przestępstw WSI - opisanych w ujawnionym w lutym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego raportu z weryfikacji WSI. Nowe śledztwa dotyczą m.in. rosyjskiej penetracji WSI, tajnej operacji WSI w Afganistanie; przetargu na Kołowy Transporter Opancerzony; nielegalnej inwigilacji partii politycznych.
Dwa zawiadomienia włączono do trwających już śledztw: o nielegalny handel bronią przez WSI (w tym właśnie przedłużonym, po raz kolejny, do 4 listopada br. śledztwie dawni szefowie WSI gen. Konstanty Malejczyk i kontradm. Kazimierz Głowacki mają już zarzuty) oraz uprzywilejowania firmy Siltec w przetargach dla wojska. Dwa pozostałe zawiadomienia trafiły do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. oraz Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Jeszcze przed ujawnieniem raportu, w styczniu 2006 r. Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nieprzekazania przez WSI do IPN wszystkich dokumentów wojskowych służb specjalnych PRL. Śledztwo w sprawie wyłudzania spadków z zagranicy w latach 80. przez oddział "Y" wojskowych służb specjalnych PRL wszczął zaś pion śledczy IPN.
WSI przestały istnieć 30 września 2006 r. Powołanym w 1991 r. WSI zarzucano wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, szpiegostwo na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią, tzw. dziką lustrację.