Czterej górnicy ranni w wybuchu w kopalni "Bielszowice"
Czterech górników zostało rannych w wyniku niekontrolowanego wybuchu, do którego doszło podczas zawalania chodnika w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej (Śląskie) - poinformował Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach.
12.09.2003 21:35
Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo, trzej trafili do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu, najmniej poszkodowany instruktor strzałowy został opatrzony w kopalnianym punkcie opatrunkowym.
Do wypadku doszło na poziomie 840 m podczas nabijania dynamitem 25 metrowego otworu strzałowego w celu zlikwidowania chodnika za ścianą wydobywczą. Podczas tych prac z nieznanych na razie przyczyn nastąpił niekontrolowany wybuch. Ucierpieli: nadsztygar strzałowy, dwaj instruktorzy strzałowi i górnik strzałowy.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach. To kolejny w tym tygodniu zbiorowy wypadek w śląskiej kopalni.
Ośmiu górników zostało poszkodowanych w środę w wyniku silnego wstrząsu w kopalni "Wujek" w Katowicach. Najpoważniej ucierpiał 38- letni górnik, który został zasypany węglem ze stropu. Po kilkudziesięciu minutach wydobyli go ratownicy. Ma uraz kręgosłupa, ale rokowania są dobre. Pozostali górnicy wydostali się z zagrożonego rejonu o własnych siłach.