Członkowie OFE znów dostaną w skórę?
Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych wyraziła zaniepokojenie z powodu niepłacenia przez ZUS odsetek od zaległych składek członków Otwartych Funduszy Emerytalnych. Powodem niepłacenia odsetek jest brak pieniędzy na ten cel. Dotychczas wszystkie zaległe składki, ktore udawało się ZUS-owi przypisać konkretnym osobom, płacone były wraz z karnymi odsetkami. Ubezpieczeni, mimo późniejszego przesłania składek, nic na tym nie tracili.
Prezes Izby Ewa Lewicka zwróciła uwagę, że taka sytuacja przekazywania składek bez odsetek zdarza się po raz pierwszy. Według wyjaśnień ZUS w uchwalonym w ub.r. budżecie państwa zlikwidowano znajdującą się w dyspozycji ZUS-u rezerwę przeznaczoną na płacenie odsetek od zaległych składek. Zatem od maja ZUS nie ma pieniędzy na ten cel.
Rząd twierdzi że problem ten rozwiąże spłata odsetek obligacjami w ramach przygotowywanej obecnie ustawy. Według prezes Ewy Lewickiej wyliczona przez resort gospodarki i pracy premia na poziomie 20 punktów bazowych nie zrekompensuje członkom OFE strat związanych z opóźnieniami w przekazywaniu składek.
Z wyliczeń Izby wynika, że premia towarzysząca emisji obligacji powinna wynosić 35 punktów bazowych. Tymczasem minister finansów Grzegorz Kołodko nie chce się zgodzić nawet na 20 punktów. Zdaniem Izby, źle to wróży członkom Funduszy, którym często nie z ich winy nie wpłacono w terminie składek.
Obecny dług ZUS-u wobec Otwartych Funduszy Emerytalnych wynosi 9,5 mld zł z czego 3 miliardy stanowią odsetki.