Częstochowa. Nastolatek pobił i podpalił staruszkę. Usłyszał wyrok

Ofiara miała obrażenia głowy oraz związane ręce i nogi. Sprawca zabrał z domu pieniądze, kosztowności i dokumenty, a następnie podpalił kobietę. Prokuratura, która domagała się kary 25 lat więzienia dla młodego mężczyzny, zapowiada apelację.

Do makabrycznej zbrodni doszło we wrześniu 2018 roku w dzielnicy Kiedrzyn w Częstochowie. Służby otrzymały zgłoszenie ws. pożaru domu. Kiedy strażacy weszli do środka, w jednym z pomieszczeń odkryli nadpalone ciało kobiety. W domu widoczne były ślady plądrowania.

Adriana Ś., który mieszkał na sąsiedniej posesji, funkcjonariusze policji zatrzymali jeszcze w dniu morderstwa. Sąd rodzinny zgodził się, by 16-letni wówczas sprawca odpowiadał jak dorosły. Ś. trafił do aresztu.

Podejrzany został skazany na 15 lat więzienia z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po upływie 10 lat. Z wyrokiem nie zgadza się prokuratura, która złoży apelację.

Przypomnijmy, zgodnie z polskim prawem osoba, która nie ukończyła 17. roku życia odpowiada za przestępstwa takie jak m.in. zabójstwo, gwałt zbiorowy lub porwanie. W tych przypadkach do odpowiedzialności karnej może zostać pociągnięty nawet 15-latek. Wobec sprawcy, który w czasie popełnienia przestępstwa nie ukończył 18 lat, nie orzeka się jednak dożywocia. Najwyższy wymiar kary to 25 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl