Czeski grosz przechodzi do historii
Czesi wycofują o północy z obiegu monety o nominale 50 halerzy. Odpowiednik polskiego grosza przechodzi do historii; słowacki przetrwa jeszcze do Nowego Roku, kiedy to na Słowacji zacznie obowiązywać wspólna waluta europejska.
Z obiegu wychodzą ostatnie monety, których historia zaczęła się 116 lat temu. Cesarz Franciszek Józef zastąpił wówczas krajcara koroną dzielącą się na sto halerzy. Po I wojnie światowej monarchia zniknęła, ale korony i halerze przetrwały. Stały się środkiem płatniczym w Czechosłowacji.
Podczas drugiej wojny istniały zarówno w Protektoracie Czech i Moraw, jak i w Państwie Słowackim. Po wojnie obowiązywały w odrodzonej republice.
Halerze przeżyły komunizm, „aksamitną rewolucję" i rozpad federacji przed szesnastu laty. Dopiero wtedy zaczęły znikać. Najpierw wycofano jedno- i pięcio-, zaraz potem także dziesięciohalerzówki. Monety o dwudziestohalerzowym nominale przeżyły do XXI wieku, ale od pięciu lat też już ich nie ma.
Teraz odchodzą pięćdziesięciohalerzówki. Banki komercyjne będą wymieniać je na korony jeszcze przez rok, bank narodowy jeszcze przez pięć lat. Ale halerze zostaną w cenach i na rachunkach. Tylko przy płaceniu gotówką będą zaokrąglane do całych koron.
Marek Pędziwol