Czeski dyplomata nie wytrzymał. Skomentował przemówienie Szydło: "Nie widziałem czegoś podobnego!"
Czeski polityk Tomas Prouza zszokowany słowami Beaty Szydło do prezydenta Francji Emmanuela Macrona, postanowił podzielić się swoją refleksją, na temat polskiej polityki.
27.08.2017 | aktual.: 27.08.2017 18:17
Emmanuel Macron w piątek ostro skrytykował polski rząd za odmowę zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych. "Ten nowy błąd Warszawy, który sprawia, że w wielu kwestiach sama stawia się na marginesie Europy" - powiedział prezydent Francuskiej Agencji Prasowej (AFP).
W odpowiedzi Beata Szydło na łamach portalu wPolityce.pl doradziła Macronowi, by "zajął się sprawami swojego kraju, może wtedy uda mu się osiągnąć takie same wyniki gospodarcze i taki sam poziom bezpieczeństwa swoich obywateli, jaki gwarantuje Polska". Premier ostro zaznaczyła że o przyszłości jej kraju nie będzie decydował francuski prezydent i doradziła, by "nie rozbijał UE".
Swój apel do Macrona, Szydło zakończyła bezkompromisowymi słowami "Być może jego aroganckie wypowiedzi wynikają z braku doświadczenia i obycia politycznego, co ze zrozumieniem odnotowuję, ale oczekuję, iż szybko nadrobi te braki i będzie w przyszłości bardziej powściągliwy. W sprawie pracowników delegowanych to Polska i Europa Środkowa broni zasad wspólnego rynku, a Francja poprzez swoje działanie próbuje demontować jeden z filarów UE".
Ostre przemówienie Beaty Szydło postanowił skomentować czeski polityk, przedstawiciel partii socjaldemokratycznej, Tomas Prouza.
"Oto wiadomość od Polski dla Francji. Przez moje niemal dwadzieścia lat dyplomacji, nigdy nie widziałem czegoś podobnego w Europie." - napisał na Twitterze.